"Czego ja nie dokończyłem, to Szozda dokończył". Wspomnienie Franciszka Surmińskiego, który marzył o starcie w Wyścigu Pokoju
W sobotę (02.10) w wypadku samochodowym na obwodnicy Prudnika zginął pochodzący z Prudnika Franciszek Surmiński. Na karty historii kolarstwa wpisał się jako trener i wychowawca Stanisława Szozdy. Największym sukcesem Franciszka Surmińskiego był złoty medal mistrzostw Polski w kolarstwie przełajowym z 1969 roku. Wcześniej zdobył jeszcze dwa srebrne i dwa brązowe medale. 19 września udzielił ostatniego wywiadu dla Radia Opole podczas odsłonięcia rzeźby Stanisława Szozdy w Prudniku. Wówczas jak podkreślał, do końca był jego opiekunem. Sam także marzył o wystartowaniu w Wyścigu Pokoju.
Franciszek Surmiński przez lata związany był z klubem kolarskim LZS Prudnik. Był również zawodnikiem takich klubów jak LZS Łąka Prudnicka, LZS Zarzewie i LZS Ziemia Opolska. W 2000 roku Surmiński został odznaczony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Krzyżem Kawalerskim Odrodzenia Polski. W 2018 roku otrzymał Odznakę Honorową Powiatu Prudnickiego, a w 2020 roku zyskał tytuł Honorowego Obywatela Prudnika.
Franciszek Surmiński miał 86 lat.