W tym sezonie zespół z Kielc obronił już puchar i wywalczył miejsce w Final Four Ligi Mistrzów.

Opolanie po raz drugi z rzędu wywalczyli awans do najlepszej czwórki. W ubiegłym sezonie zajęli czwarte miejsce, po przegranym półfinale z Orlenem Wisłą Płock i dwumeczu o brązowe medale z Azotami Puławy. Teraz Gwardia Azoty ograła w ćwierćfinale i znalazła się w strefie medalowej.

- Marzenia o finale są, ale zdajemy sobie sprawę z kim gramy - mówi Mateusz Jankowski, kapitan Gwardii. - Wszyscy kibice doskonale zdają sobie sprawę, jakie ciężkie zadanie nas czeka. My to traktujemy jako kolejny mecz. VIVE to jest absolutny hegemon naszej ligi. Dobrze o tym wiemy. My zaakceptujemy każdy wynik, ale musi być on poparty walką, ambicją, zaangażowaniem i chęcią osiągnięcia jak najlepszego rezultatu. Jaki to wynik by nie był, to go weźmiemy, ale warunkiem jest walka. Tak musimy zagrać, aby nie mieć do siebie pretensji.

- Jesteśmy w strefie medalowej i z tego bardzo się cieszymy, ale chcemy coś więcej niż rok temu - dodaje Adam Malcher, bramkarz Gwardii. - VIVE to super przeciwnik. To jest dla nas dobra przeprawa przed meczami, które nas czekają. Myślę, że to będzie dobre przetarcie przed meczami, które nas czekają o medale.

Mecz Gwardia - Vive w Stegu Arenie o godzinie 18.30. Relacja w Radiu Opole.