Turniej rozgrywany był w strzeleckim ratuszu a zagrało w nim 68 uczestników. Każdy rozgrywał dziewięć partii, na rozegranie mając po kwadransie. Paweł Kowalczyk przegrał tylko jedną partię, w czwartej rundzie uległ arcymistrzowi Wojciechowi Morandzie. Ale jak twierdzi Paweł Kowalczyk, to była tylko mała zadyszka.

- Każdy taki turniej jest ważny i trudny - mówi Paweł Kowalczyk. - Konkurencja była bardzo duża, zawodnicy na bardzo wysokim poziomie. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się sprostać oczekiwaniom i wygrać. W zeszłym roku również uczestniczyłem, na zaproszenie organizatorów i wówczas zająłem drugie miejsce. Udało mi się zatem pobić ubiegłoroczny rekord, więc tym bardziej jestem zadowolony.

Jedną z najciekawszych partii turnieju rozegrali bracia, Mateusz i Łukasz Hasterok. Wygrał starszy Mateusz, ale Łukasz nie rozdzierał szat.

- Przegrałem z bratem - mówi Łukasz Hasterok. - Partia była zacięta, ale wygrał po prostu lepszy.

Prócz rywalizacji o zwycięstwo w memoriale turniej był mistrzostwami Opolszczyzny w szachach aktywnych P-15. Mistrzem został Krzysztof Banasik (Zarzewie Prudnik), natomiast wśród kobiet wygrała Wiktoria Sowa (Rodło Opole).