Praca powstała w Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu. Jeszcze nie wyznaczono miejsca, w którym zostanie umieszczona. Wśród lokalizacji branych pod uwagę jest kampus Uniwersytetu Opolskiego przy Studenckim Centrum Kultury.

O artystach, którzy ozdobili lamę opowiada Rafał Mościcki - lider Stowarzyszenia "Opolskie Lamy". - Nastia i Dima kojarzą się nie z reżimową obecnie Białorusią Łukaszenki, ale z wolną Białorusią. Jak podkreśla Nastia inspiracja do pomalowania lamy narodziła się, gdy stanęli w pięknym słońcu, był ogień i lot. Tak, aby ta lama miała w sobie coś wzniosłego, czyli żywioły ognia i powietrza, które ze sobą korespondują - dodaje.

Jak wylicza Rafał Mościcki, to już 10 lama, która pojawi się w przestrzeni Opola. Oprócz stolicy regionu lamy związane z festiwalem filmowym można znaleźć także w centrum Głuchołaz oraz w Kluczborku w Kinie "Bajka".