Wystawy fotograficzne w MŚO. Trwa 12. Opolski Festiwal Fotografii
Osiem wystaw fotograficznych otwarto dziś (1.10) w Opolu. Pięć spośród nich można oglądać w Muzeum Śląska Opolskiego. Trwa 12. Opolski Festiwal Fotografii, którego hasłem przewodnim w tym roku jest "Utopia".
Wśród autorów prezentujących swoje prace jest Marcin Giba, a tytuł jego wystawy to "Podniebne obrazy". Autor prezentuje zdjęcia wykonane za pomocą drona. - Często słyszę, że wyglądają one, jak surrealizm albo malarstwo - mówi fotograf. - Zmiana perspektywy powoduje, że rzeczy, które z normalnej perspektywy nie są dla nas ciekawe, po zmianie sposobu patrzenia odkrywają przed nami zupełnie nowe oblicze. Nie robię tego dronem, dron jest tylko narzędziem, ja uważam, że zdjęcie robi człowiek. Ta technika pozwala zauważać w tych wszystkich miejscach surrealizm, abstrakcję i tego typu rzecz - dodaje.
Goście muzeum mogą też oglądać wystawę pt. "Gdy spojrzysz mi w oczy dwa razy, rozchylę usta lub zacisnę pięści". To zdjęcia znalezione w archiwum IPN-u, które zostały wykonane m.in. przez służbę bezpieczeństwa czy milicję. Kuratorem wystawy jest Łukasz Rusznica. - Chciałem zrobić wystawę, która da nam możliwość konfrontowania się z konkretnym obrazami i historiami - mówi Rusznica. - Za każdym obrazem jest konkretna historia opisana w takiej książeczce, którą każdy może wziąć do ręki i oglądać te zdjęcia czytając, co na nich jest. Ta interpretacja nagle jest przekazana do widza, do jednostki, która może sobie wyciągnąć swoje wnioski. W tym sensie taka historia, która jest propagandą zostaje roztrzaskana. Historia staje się prywatną interpretacją.
"Minął rok" to z kolei jedna z wystaw Tomasza Sikory, która jest aktualnie pokazywana w Opolu. - Zrobiłem po raz trzeci, bo w odstępie 10 lat taką interpretację każdego dnia przez autoportret - mówi autor. - To stanowi zapis stanu ducha, ale dodatkowo postanowiłem zrobić taką interpretację zmiany zewnętrznej. Pozbyłem się włosów na głowie, brody, wąsów i to było pierwsze zdjęcie. Potem przez miesiąc fotografowałem się w podobny sposób, aby zobaczyć, jak człowiek zmienia się i jego percepcja w oczach ludzi i samego siebie - dodaje.
W niedzielę (2.10) w ramach 12. Opolskiego Festiwalu Fotografii zaplanowano oprowadzenie kuratorskie po wystawach w Muzeum Śląska Opolskiego. O prezentowanych tam pracach opowie historyczka sztuki specjalizująca się w fotografii Joanna Kinowska. Początek o godz. 12.
Goście muzeum mogą też oglądać wystawę pt. "Gdy spojrzysz mi w oczy dwa razy, rozchylę usta lub zacisnę pięści". To zdjęcia znalezione w archiwum IPN-u, które zostały wykonane m.in. przez służbę bezpieczeństwa czy milicję. Kuratorem wystawy jest Łukasz Rusznica. - Chciałem zrobić wystawę, która da nam możliwość konfrontowania się z konkretnym obrazami i historiami - mówi Rusznica. - Za każdym obrazem jest konkretna historia opisana w takiej książeczce, którą każdy może wziąć do ręki i oglądać te zdjęcia czytając, co na nich jest. Ta interpretacja nagle jest przekazana do widza, do jednostki, która może sobie wyciągnąć swoje wnioski. W tym sensie taka historia, która jest propagandą zostaje roztrzaskana. Historia staje się prywatną interpretacją.
"Minął rok" to z kolei jedna z wystaw Tomasza Sikory, która jest aktualnie pokazywana w Opolu. - Zrobiłem po raz trzeci, bo w odstępie 10 lat taką interpretację każdego dnia przez autoportret - mówi autor. - To stanowi zapis stanu ducha, ale dodatkowo postanowiłem zrobić taką interpretację zmiany zewnętrznej. Pozbyłem się włosów na głowie, brody, wąsów i to było pierwsze zdjęcie. Potem przez miesiąc fotografowałem się w podobny sposób, aby zobaczyć, jak człowiek zmienia się i jego percepcja w oczach ludzi i samego siebie - dodaje.
W niedzielę (2.10) w ramach 12. Opolskiego Festiwalu Fotografii zaplanowano oprowadzenie kuratorskie po wystawach w Muzeum Śląska Opolskiego. O prezentowanych tam pracach opowie historyczka sztuki specjalizująca się w fotografii Joanna Kinowska. Początek o godz. 12.