- Pomysł na wystawę powstał spontanicznie - podkreśla Grzegorz Hussak. - Stanowi ona swego rodzaju wspomnienie wydarzenia, które organizowała Kasia Mandala w lesie w Suchym Borze. Chodziło o chillout, chodziło o spotkanie przyjaciół, dobrych ludzi, fajnych ludzi. Była joga, był pokaz mody, dobre jedzenie. Świetny czas na spędzenie niedzieli.

- W Suchym Borze byliśmy z aparatami fotograficznymi - dodaje Arkadiusz Wiśniewski. - W sumie zdjęć jest dwadzieścia. Dziesięć autorstwa mojego oraz dziesięć autorstwa Grzegorza. Ja byłem zaproszony do zrobienia reportażu z całego wydarzenia. Ostatecznie wyszło też, że zrobiłem całą sesję modową, kreacji.

Wystawę można oglądać w Mandali przy ulicy Kościuszki przez miesiąc. Fotografie oznaczone są zielonymi paprotkami.