Zamiast kina samochodowego, festiwal filmów nad jeziorem. Nysa planuje nową weekendową atrakcję
Nysa nie uruchomi w tym roku kina samochodowego. Zamiast tego, zarządca terenu rekreacyjnego położonego nad jeziorem postanowił wrócić do idei organizacji festiwalu filmowego na plaży.
- Na pewno rezygnujemy z kina samochodowego, bo mamy zielone światło, żeby wejść na plażę i na plaży zrobić. Już wiemy, że to będzie na pewno weekendowa atrakcja. Kiedy zrobimy? Ja myślę, że jednak przesuniemy to bliżej lipca. Pogoda jeszcze jest bardzo różna, a jeżeli seans ma się rozpoczynać o 21:00 to też potrzebujemy trochę lepszej temperatury - wskazuje.
O ostatecznym kształcie repertuaru ma zdecydować publiczność, która wybierze tytuły spośród kilku propozycji zgłoszonych przez organizatorów.
- Każdy dzień byśmy chcieli poświęcić na inną tematykę. Przykładowo, w jeden dzień możemy puścić komedie, w inny dzień może kino familijne. Może będą też osoby, które będą chciały zanurzyć się trochę w horrorach. My zaproponujemy kilka filmów. Jest też ciekawa idea, żeby jeden z tych dni poświęcić na akcję charytatywną - dodaje Łukasz Bogdanowski.
Dochód z danego dnia byłby wówczas przekazany najprawdopodobniej na schronisko dla psów w Konradowej. Niewykluczone, że wyświetlane wówczas filmy będą nawiązywały do tematyki związanej ze zwierzętami.
Dodajmy, że seanse na srebrnym ekranie to niejedyne z zaplanowanych atrakcji. Pomysłodawcy chcą również, by uczestnicy mogli urządzać wspólne ogniska.