Film o zamku w Mosznej na dużym ekranie [ZDJĘCIA]
W kinie Helios autorzy filmu o zamku w Mosznej zaprezentowali swój film. Produkcja nosi tytuł "Moszna, historia która nigdy się nie kończy".
Widzowie w kinie przyjęli ten obraz entuzjastycznie. Oklaskiwani byli aktorzy, reżyser, scenarzyści, producenci i operatorzy kamer obecni na premierze filmu.
- Praca przy tym filmie była bardzo miła, bo przecież pracowaliśmy w zamku - mówi z uśmiechem jeden ze współscenarzystów Jacek Kaczor. - To taki format, który jest dość odkrywczy, bo łączy w sobie i fabułę, ale tak trochę dokumentu, trochę narracji. Takiej związanej z legendami, więc sama forma filmu jest dość ciekawa.
Opolski aktor Krzysztof Jarota tym razem wystąpił w podwójnej roli.
- Popełniłem film jako reżyser i współscenarzysta. Na dużym ekranie, to pierwszy raz. Tym bardziej jako scenarzysta i reżyser. Bo mieć wyobrażenia, ale potem to przenieść na duży ekran, gdzie wszystkie te artefakty nie do osiągnięcia mogą wyjść, to potrzeba wielkiej precyzji.
- Oglądam ten film po raz drugi i dobrze, że pojawił się na dużym ekranie - dodaje Joanna Domagała, dyrektorka kina. - Zrobił na mnie wrażenie ten film, przede wszystkim to tak jakbym oglądałam film fabularny. Zrobiony w profesjonalnym studiu, z aktorami, z fabułą. To jest taki dokument, nie dokument. Trochę fabularyzowany. Jestem pełna podziwu, świetnie to wygląda. Jest jakaś magia w tym filmie.
Film wyprodukowała Opolska Fundacja OFFilm z Moszna Zamek przy współudziale sponsorów i samorządu. Film ukazał się na płycie DVD, która będzie dostępna w zamku w Mosznej.
- Praca przy tym filmie była bardzo miła, bo przecież pracowaliśmy w zamku - mówi z uśmiechem jeden ze współscenarzystów Jacek Kaczor. - To taki format, który jest dość odkrywczy, bo łączy w sobie i fabułę, ale tak trochę dokumentu, trochę narracji. Takiej związanej z legendami, więc sama forma filmu jest dość ciekawa.
Opolski aktor Krzysztof Jarota tym razem wystąpił w podwójnej roli.
- Popełniłem film jako reżyser i współscenarzysta. Na dużym ekranie, to pierwszy raz. Tym bardziej jako scenarzysta i reżyser. Bo mieć wyobrażenia, ale potem to przenieść na duży ekran, gdzie wszystkie te artefakty nie do osiągnięcia mogą wyjść, to potrzeba wielkiej precyzji.
- Oglądam ten film po raz drugi i dobrze, że pojawił się na dużym ekranie - dodaje Joanna Domagała, dyrektorka kina. - Zrobił na mnie wrażenie ten film, przede wszystkim to tak jakbym oglądałam film fabularny. Zrobiony w profesjonalnym studiu, z aktorami, z fabułą. To jest taki dokument, nie dokument. Trochę fabularyzowany. Jestem pełna podziwu, świetnie to wygląda. Jest jakaś magia w tym filmie.
Film wyprodukowała Opolska Fundacja OFFilm z Moszna Zamek przy współudziale sponsorów i samorządu. Film ukazał się na płycie DVD, która będzie dostępna w zamku w Mosznej.