Czarująca altówka w piąty dzień festiwalowego maratonu
Leszek Brodowski - altowiolista, aranżer i muzyczny czarodziej. Wspólnie z Krzysztofem Staniendą (fortepian) zahipnotyzowali publiczność zgromadzoną w głogóweckim ratuszu.
- Zachwyceni jesteśmy dwoma rzeczami: organizacją i publicznością - mówi Brodowski. - Dla takiej publiczności z wielką przyjemnością się gra.
Altowiolista i jego muzyczny towarzysz podkreślają - podobnie jak inni artyści prezentujący się podczas festiwalu, że klimat miejsca wpływa na komfort i radość gry. Duch Beethovena zdaje się nie opuszczać Głogówka i udziela się zarówno słuchaczom, jak i wykonawcom. Brawurowe wykonanie sonat oryginalnie przeznaczonych na skrzypce (Schubert) i wiolonczelę (Beethoven, Chopin) ukazało niezwykłe właściwości altówki - instrumentu niedocenianego. Znane powszechnie żarty krążące o altówkach i altowiolistach nie miały racji bytu podczas koncertu. W istocie instrument wyglądem podobny do skrzypiec i brzmieniem zbliżony do wiolonczeli, w niedzielny wieczór ukazał się jako spoiwo tych dwóch instrumentów. Spoiwo szlachetne, zapewne przez wielu odkryte po raz pierwszy na festiwalu w Głogówku. Idealnie stopione z brzmieniem fortepianu.
Dziś (03.10) przedostatni dzień festiwalu w Głogówku. Zaprezentują się laureaci Międzynarodowego Konkursu Muzyki Kameralnej im. Ludwiga van Beethovena w Lusławicach. Początek niezmiennie o godzinie 19:00 w głogóweckim ratuszu. Radio Opole towarzyszy wydarzeniu jako patron medialny.