Na miejsce od razu pojechali funkcjonariusze drogówki, okazało się, że mężczyzna nie zachował należytej odległości i dlatego uderzył w samochód przed sobą.

- Już podczas rozmowy od 28-latka wyraźnie było czuć woń alkoholu, a badania alkomatem tylko potwierdziły te przypuszczenia - mówi starszy aspirant Patrycja Kaszuba, oficer prasowy brzeskiej policji.

- Wynik na alkomacie wskazał ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Jak się okazało, mężczyzna na swoim koncie miał również inne przewinienia. Nie posiadał uprawnień do kierowania. Dodatkowo w trakcie czynności do policjantów podszedł inny kierowca, który był świadkiem, jak ten sam mężczyzna chwilę przed zdarzeniem uderzył w bariery energochłonne na rondzie i odjechał.

W obu sytuacjach nie było osób poszkodowanych. Teraz nieodpowiedzialnemu mężczyźnie grozi kara do 2 lat więzienia, wysoka grzywna i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.