Niepełnosprawni z WTZ Uszyce zaprezentowali się na kiermaszu w Gorzowie Śląskim
Drewniane choinki, stroiki, przetwory, pierniki czy bombki na stojakach. Jak co roku podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej w Uszycach zaprezentowali efekty swojej pracy na korytarzu Urzędu Miejskiego w Gorzowie Śląskim.
Chętni mogli oczywiście kupić ozdoby, wspierając działalność WTZ, między innymi wycieczki podopiecznych. Aneta Spodymek-Oberska, instruktorka w pracowni rękodzieła artystycznego, mówi o bardzo dużym zainteresowaniu.
- Staramy się zmieniać ozdoby, zawsze tworzymy coś nowego, aby iść z postępem czasu. Wiadomo, że inspiracją są różnego rodzaju strony internetowe oraz rzeczy dostępne na rynku – staramy się więc za każdym razem wprowadzić coś nowego. Prace rozpoczynamy we wrześniu, sukcesywnie rozpędzamy się i w październiku sporo rzeczy mamy już zrobionych.
Justynie Maj, jednej z uczestniczek WTZ w Uszycach, praca przy świątecznych ozdobach daje dużą satysfakcję.
- Pomagałam w pracowni gospodarstwa domowego, gdzie robiłam przetwory, makaron i pierniczki. To sprawiało mi dużo przyjemności, że mogłam włożyć jakąś pracę w przygotowaniach na kiermasz.
Jedna z osób odwiedzających co roku kupuje ozdoby na kiermaszu.
- Ozdoby są piękne, widać, że ręcznie wykonywane. Co roku jest coś nowego - to cieszy oko, jest elegancko i mnie bardzo podoba się. Te przedmioty są wykonane bardzo starannie, czyli włożono w nie dużo pracy i serca.
WTZ w Uszycach liczy 25 uczestników, którzy są podzieleni na pięć pracowni tematycznych.
- Staramy się zmieniać ozdoby, zawsze tworzymy coś nowego, aby iść z postępem czasu. Wiadomo, że inspiracją są różnego rodzaju strony internetowe oraz rzeczy dostępne na rynku – staramy się więc za każdym razem wprowadzić coś nowego. Prace rozpoczynamy we wrześniu, sukcesywnie rozpędzamy się i w październiku sporo rzeczy mamy już zrobionych.
Justynie Maj, jednej z uczestniczek WTZ w Uszycach, praca przy świątecznych ozdobach daje dużą satysfakcję.
- Pomagałam w pracowni gospodarstwa domowego, gdzie robiłam przetwory, makaron i pierniczki. To sprawiało mi dużo przyjemności, że mogłam włożyć jakąś pracę w przygotowaniach na kiermasz.
Jedna z osób odwiedzających co roku kupuje ozdoby na kiermaszu.
- Ozdoby są piękne, widać, że ręcznie wykonywane. Co roku jest coś nowego - to cieszy oko, jest elegancko i mnie bardzo podoba się. Te przedmioty są wykonane bardzo starannie, czyli włożono w nie dużo pracy i serca.
WTZ w Uszycach liczy 25 uczestników, którzy są podzieleni na pięć pracowni tematycznych.