Już czas na skompletowanie szkolnej wyprawki. Przygotowania trwają
Pierwszy dzwonek coraz bliżej. Do rozpoczęcia roku szkolnego pozostał nieco ponad tydzień. To oznacza kompletowanie uczniowskiej wyprawki. Część rodziców ma to już za sobą, a inni są w trakcie bądź zrobią to na ostatnią chwilę. Na ruch czekają też księgarnie i sklepy papiernicze.
- Patrząc na lata poprzednie, to w tym roku nie ma w ogóle ruchu. Nie wiem, czy rodzice czekają jeszcze, czy gdzieś już zakupili książki - dodaje Grzegorz Figiel, właściciel księgarni w Opolu. - Ten rok jest problematyczny, bo cała pierwsza klasa się zmieniła, jest Nowa Era. Zmieniła się podstawa programowa, podręczniki są wszystkie nowe. 14 książek wycofali i wprowadzili nowe. Na 95 procentach list w Opolu podany jest język polski, czy matematyka z roku 2024, a nie 2023, czy 2019. My też mamy podręczniki z tamtego roku i nie wiemy, czy one się sprzedadzą czy nie.
Ruchu nie ma także w sklepach papierniczych. - Ludzi praktycznie nie ma, kiedyś jeszcze nas odwiedzali, a teraz to można na placach jednej ręki policzyć klientów - dodaje pan Roman, ze sklepu papierniczego Alex w Opolu. - Nie ma co się oszukiwać, klienci szukają alternatywy, tańszego towaru, który nie zawsze jest lepszy, ale też nie zawsze jest gorszy, natomiast można kupić więcej rzeczy w jednym miejscu, więc główne zakupy robią we wszystkich marketach. Do nas klienci przychodzą po nietypowe zeszyty, okładki na książki, czyli po to, czego w markecie nie dostaną.
Dodajmy, że średnio za książki do klasy I liceum rodzice zapłacą 600 złotych.