„W praktyce zdarzają się nieprawidłowości”. Inspekcja pracy skontrolowała PCM
Nieprawidłowości związane głównie z bezpieczeństwem pracy stwierdzono w Prudnickim Centrum Medycznym. Spółka ta zarządza szpitalem powiatowym. Kontrolę przeprowadził Okręgowy Inspektorat Pracy w Opolu.
- Te nieprawidłowości w znaczącej części dotyczyły stanu technicznego obiektów i budynków - mówi Dawid Rusak, rzecznik prasowy Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu. - Także stwierdzono kilka nieprawidłowości związanych z instalacją elektryczną. Chodzi tutaj o ewentualne uszkodzenie izolacji dodatkowej elementów wchodzących w skład eksploatowanej instalacji elektrycznej. Stwierdzono również nieprawidłowości, które dotyczyły nieodpowiedniego postępowania z odpadami medycznymi, w tym ich odpowiedniego składowania.
- To jest najlepszy przykład takiego pozytywnego wymiaru kontroli – uważa Paweł Rubiński, prezes Prudnickiego Centrum Medycznego. – Czasami świeże spojrzenie przynosi nowe obserwacje. To były wszystko rzeczy tak incydentalne, że zostały usunięte w trakcie trwania kontroli. W praktyce zdarzają się nieprawidłowości. Dobrze, że nie są systemowe, powtarzające się. Są to drobne rzeczy, które być może dotyczyły zaniedbania pojedynczej osoby.
Jednostki organizacyjne służby zdrowia są na bieżąco nadzorowane i co jakiś czas kontrolowane przez Państwową Inspekcję Pracy. Natomiast w mediach społecznościowych wpis zamieściła była pracownica biurowa Prudnickiego Centrum Medycznego. Twierdzi, że podstawą kontroli w tej powiatowej spółce była m.in. jej skarga.
- To jest najlepszy przykład takiego pozytywnego wymiaru kontroli – uważa Paweł Rubiński, prezes Prudnickiego Centrum Medycznego. – Czasami świeże spojrzenie przynosi nowe obserwacje. To były wszystko rzeczy tak incydentalne, że zostały usunięte w trakcie trwania kontroli. W praktyce zdarzają się nieprawidłowości. Dobrze, że nie są systemowe, powtarzające się. Są to drobne rzeczy, które być może dotyczyły zaniedbania pojedynczej osoby.
Jednostki organizacyjne służby zdrowia są na bieżąco nadzorowane i co jakiś czas kontrolowane przez Państwową Inspekcję Pracy. Natomiast w mediach społecznościowych wpis zamieściła była pracownica biurowa Prudnickiego Centrum Medycznego. Twierdzi, że podstawą kontroli w tej powiatowej spółce była m.in. jej skarga.