Chaos na kolei - czekamy na decyzję woj. śląskiego
Sytuację miała rozwiązać pomoc ze strony Przewozów Regionalnych, do porozumienia z samorządową spółką Koleje Śląskie jednak nie doszło.
Jak podkreśla Sylwester Brząkała, dyrektor opolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, taka pomoc jest możliwa, ale warunkiem jest długi kontrakt.
- Wstępnie przygotowaliśmy założenia do rozkładu jazdy, ale czekamy na decyzję województwa śląskiego, czy będą korzystać z naszych usług - wyjaśnia dyrektor Brząkała. - Wprowadzenie tego na okres kilku czy kilkunastu dni jest bez sensu. Trzeba doposażyć, zmienić harmonogram pracy, obiegi taborów. Chcemy wejść w linie stykowe do końca roku trwania rozkładu jazdy 2012/2013:
Dyrektor Brząkała dodaje, że przygotowanie nowego rozkładu jazdy trwa zazwyczaj nawet 10 miesięcy.
Adam Wołek (oprac. MLS)