Radio Opole » Wiadomości z regionu
2024-04-03, 19:00 Autor: Roman Juranek

Troje kandydatów na burmistrza Nysy pyta o decyzję środowiskową ws. zakładu Umicore

Kandydaci na burmistrza o Umicore i bezpieczeństwie mieszkańców [fot. Roman Juranek]
Kandydaci na burmistrza o Umicore i bezpieczeństwie mieszkańców [fot. Roman Juranek]
Robert Giblak [fot. Roman Juranek]
Robert Giblak [fot. Roman Juranek]
Celina Lichnowska, Arkadiusz Kuglarz i Andrzej Stadnik, kandydaci na burmistrza Nysy, zorganizowali wspólną konferencję prasową, podczas której pytali m.in. o decyzję środowiskową dotyczącą zakładu Umicore.
Jak wyjaśnili, pomimo różnic, łączy ich troska o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców. Zaprezentowali m.in. dokumenty, w których, jak podkreślali, obecny burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz nie wymagał przedstawienia decyzji środowiskowej w 2019 roku dla tworzącego się zakładu.

- Burmistrz odstąpił, przy wydawaniu zgody na budowę tego zakładu, od obowiązku przeprowadzenia tzw. oceny oddziaływania na środowisko tego przedsięwzięcia, czyli budowy zakładu, który produkuje komponenty do akumulatorów elektrycznych - mówi Arkadiusz Kuglarz z KWW Koalicja Obywatelska. - Takie raporty przygotowują nieduże zakłady ślusarskie czy mechaniki samochodowej, a tu nagle tak duży zakład w okolicy miasta został z takiego obowiązku przygotowania raportu oddziaływania na środowisko zwolniony.

Celina Lichnowska, startująca z własnego komitetu wyborczego "Łączy nas Nysa", apelowała, by poinformować wszystkich, jak zachować się w przypadku ewentualnej awarii w zakładzie. - Przy zakładzie niedaleko znajduje się szkoła podstawowa w Goświnowicach. W stronę miasta znajdują się przedszkola, szkoły, szpitale i nikt z nas nie wie, jak reagować. Umicore dał prawdopodobnie informację do gminy i gmina powinna ją mieć, jak w danej sytuacji się zachować. Ale my takich informacji nie mamy jako dyrektorzy, jako właściciele placówek oświatowych. Też na pewni nie ma tego szpital - mówi.

Andrzej Stadnik, kandydujący z własnego komitetu wyborczego "Tradycja, Rozwój, Nowoczesność", dodał, że wszyscy kandydaci deklarują, że zajmą się poprawą bezpieczeństwa w przypadku wygranej w wyborach. - W szczególności będziemy dążyć do rozbudowy potencjału nyskiej PSP o jednostkę ratownictwa chemicznego zdolnej do prowadzenia działań ratunkowych na terenie Nysy, adekwatnie do poziomu zagrożenia i stałego badania wody, gleby, powietrza pod kątem obecności metali ciężkich. Żadne zagrożenie - miejmy nadzieję - nie wystąpi, ale co będzie w przypadku, jeżeli ono jednak wystąpi.

- Oceny oddziaływania na środowisko nie było tylko na pierwszym etapie rozwoju zakładu, teraz już jest - tłumaczy Robert Giblak, naczelnik Wydziału Rozwoju Wsi i Ochrony Środowiska UM w Nysie. - Kiedy zakład się rozbudowywał, my narzuciliśmy te oceny oddziaływania i nie jest dzisiaj prawdą, że zakład Umicore nie ma oceny oddziaływania na środowisko. To jest nieprawda. Zakład jest monitorowany środowiskowo, ma ocenę oddziaływania na środowisko i nie ma tu żadnych wątpliwości. Organa opiniujące nie mają żadnych wątpliwości i mieszkańcy też nie powinni mieć - przekonuje.

Jak wyjaśnił Giblak, na pierwszym etapie budowy zakładu Karta Informacyjna Przedsięwzięcia zawierała wszystkie niezbędne dane, które w ocenie organów opiniujących, czyli Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, Wód Polskich i Państwowego Inspektora Sanitarnego, były wystarczające, by uznać, że nie jest potrzebna ocena oddziaływania na środowisko.
Arkadiusz Kuglarz
Celina Lichnowska
Andrzej Stadnik
Robert Giblak

Wiadomości z regionu

2024-08-27, godz. 14:33 Podwójne upamiętnienie Heleny Lehr w Opolu. Odsłonięcie tablicy pamiątkowej na skwerze jej imienia Po skwerze poświęconym jej pamięci, przyszedł czas na pamiątkową tablicę z notką historyczną. Helena Lehr, jedna z najbardziej aktywnych działaczek Związku… » więcej 2024-08-27, godz. 14:11 Interwencja strażaków na basenie portowym w Kędzierzynie-Koźlu. W wodzie pojawiła się substancja chemiczna Plama substancji ropopochodnej ponownie pojawiła się dzisiaj (27.08) na jednym z basenów portowych przy ul. Elewatorowej w Kędzierzynie-Koźlu. Na miejscu… » więcej 2024-08-27, godz. 14:10 Opolski wzór na talerz czy filiżankę. Trwa 13. Wojewódzki Konkurs Malowania Porcelany [ZDJĘCIA] Tu liczy się precyzja, skupienie i wyobraźnia. Ponad 50 pań z całego regionu chwyciło dziś (27.08) za stalówki, farbki i stanęło do Konkursu Malowania… » więcej 2024-08-27, godz. 13:50 Centrum Integracji Społecznej bez dotacji gminnej. Strzelecki magistrat podaje powody Gmina Strzelce Opolskie odmówiła przyznania dotacji miejscowemu Centrum Integracji Społecznej prowadzonemu przez Spółdzielnię Socjalną Opole. » więcej 2024-08-27, godz. 13:13 Awaria systemu sygnalizacji świetlnej na ważnej trasie w stronę A4. Możliwe utrudnienia dla kierowców Do końca tygodnia podróżujący drogą krajową 46 przez Dąbrowę będą dłużej, niż zwykle oczekiwali na zielone światło na skrzyżowaniu z ulicami Sztonyka… » więcej 2024-08-27, godz. 11:08 "Nie chodzi o pieniądze, ale o jakość kształcenia" - ks. prof. Jerzy Kostorz o zmianach w nauczaniu religii w szko… - Ta jakość kształcenia będzie bez wątpienia gorsza - argumentował dziś (27.08) w Porannej Rozmowie Radia Opole ks. prof. Jerzy Kostorz, dyrektor Wydziału… » więcej 2024-08-27, godz. 10:35 Zabrakło alkoholu, więc pojechał samochodem do sklepu. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia 56-letni mężczyzna mając blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie wybrał się do sklepu samochodem. Powód? Zabrakło mu wysokoprocentowych trunków podczas… » więcej 2024-08-27, godz. 10:00 24 miejsca będzie mieć pierwszy żłobek publiczny w Lasowicach Wielkich. Kiedy otwarcie? Pierwszy żłobek publiczny będzie mieć gmina Lasowice Wielkie. Radni zdecydowali o tym w lutym, a teraz samorząd ma przygotowaną koncepcję. » więcej 2024-08-27, godz. 09:43 Co zrobić po zatruciu grzybami? Szatan nie jest tak groźny jak muchomor sromotnikowy Jadalne, niejadalne i trujące. Początkującym grzybiarzom zaleca się zbieranie grzybów z gąbką czy rurkami pod kapeluszem. » więcej 2024-08-26, godz. 19:46 Zuchwała kradzież nad Jeziorem Nyskim. Potężne straty słowackiego turysty 43 tysiące złotych - na tyle swoje straty wycenił słowacki motocyklista, który padł ofiarą złodzieja podczas wypoczynku nad Jeziorem Nyskim. » więcej
9899100101102103104
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »