W ekspresowym tempie parlament przyjął specustawę powodziową. We wtorek uchwalił ją sejm, w czwartek senat, a jeszcze tego samego dnia podpisał ją prezydent. Specustawa opisuje szereg mechanizmów wsparcia, zarówno dla osób indywidualnych, jak i firm czy samorządów. Podczas przyjmowania nowego prawa zastrzeżenia jednak były, i to nie tylko ze strony opozycji. Na przykład senator Tadeusz Jarmuziewicz apelował, by odbudowę po powodzi można było prowadzić w trybie bezprzetargowym. Ireneusz Zyska z PiS-u przekonywał z kolei w sejmie, że specustawa zawiera doktrynę Jacka Rostowskiego, czyli „pieniędzy nie ma i nie będzie”, czym chciał przekonać posłów, że nie opisano w niej wystarczająco dobrze finansowania na przykład dla zalanych miast, czy pomocy dla rolników. A jak te rozwiązania oceniają opolscy politycy? O to pytaliśmy w niedzielne przedpołudnie.