"Nie pozwolimy na zabranie nam naszych zielonych terenów". Mieszkańcy nie chcą farmy fotowoltaicznej [INTERWENCJA]
"To nie jest zrozumiałe, aby w tak ekologicznym miejscu coś takiego budować" - grupa mieszkańców wsi Wielołęka w gminie Domaszowice kategorycznie sprzeciwia się powstaniu nowej inwestycji. Mowa o farmie fotowoltaicznej, która od ich domostw ma być oddalona o niecałe 20 metrów. Dodatkowo budowana będzie w obszarze chronionego krajobrazu Lasy Stobrawsko-Turawskie.
- Nikt nas o tej inwestycji nie informował. Procedury ruszyły w marcu, a my dopiero pierwsze sygnały otrzymaliśmy we wrześniu. Wszystko jest robione za naszymi plecami - mówią mieszkańcy.
- Najbardziej obawiamy się tego, że po prostu ten teren zostanie zdegradowany. To się tak mówi ładnie, że to są panele fotowoltaiczne, ale to jest po prostu elektrownia prądu.
- To jest naprawdę tajemnicza sprawa. My sobie nie wyobrażamy, jak to strasznie będzie wyglądało.
- Kiedyś potrzeba było pozwolenia na wycięcie jednego drzewa, a wyobraźcie sobie, że te wszystkie drzewa wytną, to będziemy taką gołą pustynią.
Co na to gmina, czy zgodnie z prawem rozpoczęła całą procedurę? Na to będziemy odpowiadać po godzinie 12:00 w paśmie interwencyjnym Radia Opole.
- Najbardziej obawiamy się tego, że po prostu ten teren zostanie zdegradowany. To się tak mówi ładnie, że to są panele fotowoltaiczne, ale to jest po prostu elektrownia prądu.
- To jest naprawdę tajemnicza sprawa. My sobie nie wyobrażamy, jak to strasznie będzie wyglądało.
- Kiedyś potrzeba było pozwolenia na wycięcie jednego drzewa, a wyobraźcie sobie, że te wszystkie drzewa wytną, to będziemy taką gołą pustynią.
Co na to gmina, czy zgodnie z prawem rozpoczęła całą procedurę? Na to będziemy odpowiadać po godzinie 12:00 w paśmie interwencyjnym Radia Opole.