- Ale nie przyjechałem tutaj, by rozliczać politycznie polityków prawicy, polityków PiS – mówi Tomasz Kostuś. - Tego dokonają wyborcy już za kilka dni. Przyjechałem tutaj po to, by podkreślić, że przed Kędzierzynem-Koźlem są duże wyzwania, duże problemy. Dotyczące nie tylko chemii, ale przede wszystkim portu w Koźlu. Problemu, który do tej pory nie doczekał się rozwiązania, trzeba to zmienić – dodaje.

Tomasz Kostuś zapowiedział, że jeżeli opozycja wygra wybory, to największe bolączki miasta zostaną rozwiązane m.in. zostanie wybudowane 500 metrów linii kolejowej, która ma skomunikować miasto z portem.

O komentarz poprosiliśmy wywołanego na konferencji prasowej Janusza Kowalskiego. - Jeżeli chodzi o port, to jestem bezwzględnie zwolennikiem repolonizacji, aby ten teren, który niestety został przez gminę i kiedyś spółkę Azoty sprzedany prywatnej firmie, wrócił do Skarbu Państwa i tam budować intratną strukturę - mówi.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości dodał, że dziś złożył mieszkańcom Kędzierzyna-Koźla obietnicę wybudowania w mieście pełnowymiarowego boiska ze sztuczną nawierzchnią i oświetleniem.