Miała być baranina, a jest robienie z klienta... barana. Kontrole w "kebabowniach"
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych wzięła pod lupę bary z kebabami. W 7 na 8 skontrolowanych miejsc na Opolszczyźnie skończyło się na karach.
- W niektórych przypadkach w ogóle nie było mięsa baraniego, gdzie była deklaracja, że to jest kebab barani. Były to mieszanki mięsa drobiowego, indyczego.
Statystycznie 30% kontroli tej inspekcji kończy się stwierdzeniem nieprawidłowości. Minimalna kara to w przypadku niewłaściwej jakości 500 złotych, fałszowania żywności 1000 złotych. Maksymalna może sięgnąć nawet 10% całorocznego przychodu danego przedsiębiorcy.