Koszty są bardzo duże. Opole bez miejskiej zabawy sylwestrowej
Bez pokazów fajerwerków i laserów. Opolski ratusz ze względu na rosnące koszty energii i konieczne oszczędności ponownie nie zorganizuje miejskiej zabawy sylwestrowej.
- Sylwestra "pod chmurką" nie będzie, bo to jest ogromne przedsięwzięcie. Średnio taki jeden wieczór miasto kosztuje 250 tysięcy złotych - mówi Daria Strąk z opolskiego ratusza.
- Liczymy nie tylko gaże dla artysty, ale oczywiście też obsługę sceny, artysty plus zabezpieczenia całej imprezy. Mamy trudny czas dla wszystkich samorządów w Polsce, ale też dla mieszkańców, dlatego też nie będzie ani pokazu fajerwerków, ani laserowego. To też jest składowa tej imprezy, jeżeli chodzi o te koszty. A ceny pokazów są duże, w związku z czym, w tym roku również z tego zrezygnowano.
Przypomnijmy, że zeszłoroczny sylwester został odwołany ze względu na obostrzenia związane z pandemią COVID-19. Jak będzie za rok, czas pokaże.
- Liczymy nie tylko gaże dla artysty, ale oczywiście też obsługę sceny, artysty plus zabezpieczenia całej imprezy. Mamy trudny czas dla wszystkich samorządów w Polsce, ale też dla mieszkańców, dlatego też nie będzie ani pokazu fajerwerków, ani laserowego. To też jest składowa tej imprezy, jeżeli chodzi o te koszty. A ceny pokazów są duże, w związku z czym, w tym roku również z tego zrezygnowano.
Przypomnijmy, że zeszłoroczny sylwester został odwołany ze względu na obostrzenia związane z pandemią COVID-19. Jak będzie za rok, czas pokaże.