Pierwsi ochotnicy do WOT wcieleni do nowego batalionu w Opolu
Blisko 50 kandydatów chętnych do służby w ramach Wojsk Obrony Terytorialnej zostało wcielonych do 172. Batalionu Lekkiej Piechoty w Opolu. To oznacza, że po latach starań batalion z Opola oficjalnie rusza ze szkoleniami "terytorialsów". To po Brzegu, druga jednostka w naszym regionie dająca możliwość łączenia pracy zawodowej ze służbą w wojsku.
- Było duże zapotrzebowanie wśród lokalnej społeczności, aby ten batalion powstał. Rozpoczynamy pierwsze szkolenie, które potrwa 16 dni - mówi ppłk Cezary Gabryszak, dowódca 172. Batalionu Lekkiej Piechoty w Opolu. - Przyszli żołnierze, kandydaci do terytorialnej służby wojskowej mają tutaj ewidencję, umundurowanie, są udzielane im podstawowe instruktarze w zakresie BHP i przechodzą egzamin ze sprawności fizycznej. Jutro pobierana zostaje przez nich broń i rozpoczynają szkolenie, które jest ukierunkowane przede wszystkim na szkolenie indywidualne żołnierza, przygotowanie do działań na polu walki. To są przede wszystkim zajęcia w zakresie użytkowania broni, pracy na broni, terenoznawstwo, podstawowe taktyki. Te zajęcia kończą się egzaminem, czyli tak zwaną pętlą taktyczną.
- Motywacją do przyjścia do WOT jest chęć rozwoju i możliwość pogodzenia pracy ze służbą - mówią ochotnicy, którzy dziś (25.11) stawili się w koszarach 10. Opolskiej Brygady Logistycznej.
- Bardzo lubię moją pracę i nie chciałem z niej rezygnować. W sierpniu miałem wówczas należeć do brzeskiego batalionu, ale dowiedziałem, że ma się otworzyć teraz batalion w Opolu. Jako, że jestem z tego miasta, to moja decyzja była za tym, żeby przyjść na szkolenie tutaj - mówi Łukasz z Opola.
- Zawsze mnie jakoś pociągały tutaj służby mundurowe. To jest ta jednostka. Myślę, że będzie fajnie, tutaj jest ok. Pewnie będzie dużo biegania i to wczesne wstawanie, ale damy radę - dodaje Martyna Romankiewicz z Częstochowy.
- Coś trzeba w życiu zrobić, zmienić, może komuś się przydam, dlatego tutaj przyszedłem - mówi Łukasz Wejrauch z Kędzierzyna-Koźla.
16-dniowe szkolenie przyszłych "terytorialsów" zakończy uroczysta przysięga wojskowa 10 grudnia na pl. Wolności w Opolu.
Do służby w WOT kuszą także warunki finansowe. Każdy żołnierz przez jeden weekend w miesiącu będzie uczestniczyć w szkoleniach, otrzyma za to uposażenie około 700 zł miesięcznie "na rękę".
- Motywacją do przyjścia do WOT jest chęć rozwoju i możliwość pogodzenia pracy ze służbą - mówią ochotnicy, którzy dziś (25.11) stawili się w koszarach 10. Opolskiej Brygady Logistycznej.
- Bardzo lubię moją pracę i nie chciałem z niej rezygnować. W sierpniu miałem wówczas należeć do brzeskiego batalionu, ale dowiedziałem, że ma się otworzyć teraz batalion w Opolu. Jako, że jestem z tego miasta, to moja decyzja była za tym, żeby przyjść na szkolenie tutaj - mówi Łukasz z Opola.
- Zawsze mnie jakoś pociągały tutaj służby mundurowe. To jest ta jednostka. Myślę, że będzie fajnie, tutaj jest ok. Pewnie będzie dużo biegania i to wczesne wstawanie, ale damy radę - dodaje Martyna Romankiewicz z Częstochowy.
- Coś trzeba w życiu zrobić, zmienić, może komuś się przydam, dlatego tutaj przyszedłem - mówi Łukasz Wejrauch z Kędzierzyna-Koźla.
16-dniowe szkolenie przyszłych "terytorialsów" zakończy uroczysta przysięga wojskowa 10 grudnia na pl. Wolności w Opolu.
Do służby w WOT kuszą także warunki finansowe. Każdy żołnierz przez jeden weekend w miesiącu będzie uczestniczyć w szkoleniach, otrzyma za to uposażenie około 700 zł miesięcznie "na rękę".