Gałęziówka na topie. Widać to po zbycie w Nadleśnictwie Opole
O 46% w stosunku do ubiegłego roku wzrosła sprzedaż tzw. gałęziówki w lasach. Takie dane podają Lasy Państwowe. - Jeśli chodzi o Nadleśnictwo Opole, to ten wzrost jest jeszcze większy, na koniec sierpnia 50-procentowy - powiedział w Porannej Rozmowie Radia Opole nadleśniczy Nadleśnictwa Opole Marek Cholewa.
Cena gałęziówki to około 30 złotych za metr przestrzenny. Jednak nie wszyscy mają czas, aby chrust zbierać we wskazanym przez leśniczego miejscu. - Jeśli ktoś nie ma czasu, to wówczas zdecydowanie chętniej sięga po tak zwany opał. Sprzedajemy go w dwóch formach - albo bezpośrednio w leśnictwach w formie drewna okrągłego w stosach, o długości 2,5 metra. Cena to 180 zł - 200 zł w zależności od gatunku. Jeśli komuś bardzo zależy, albo kompletnie nie ma gdzie pociąć i porąbać, to też konfekcjonujemy drewno tzw. kominkowe na naszej szkółce leśnej w Płaszczynie, to jest drewno już pocięte i porąbane. Ono kosztuje około 280 zł - wyjaśnia gość Radia Opole.
Jeśli chodzi o sprzedaż detaliczną drewna opałowego i gałęziówki, to od zeszłego roku ceny są zamrożone i nic nie wskazuje na to, że miałoby się to zmienić. - To wynika ze świadomej polityki misyjnej i odpowiedzialności społecznej Lasów Państwowych. Nie chcemy zarabiać na tym, że ktoś ma zimno w domu - zaznacza gość Radia Opole.
- Drewna nie zabraknie, ale być może trzeba będzie na nie dłużej poczekać - podkreśla Marek Cholewa. Lasy Państwowe mają ograniczone limity pozyskiwania drewna, nie można zwiększyć wycinki. Jednak rok się kończy, od stycznia będzie obowiązywać nowy plan.