Szansa dla Jeziora Turawskiego? Jest nowa metoda oczyszczania wody, wyniki są optymistyczne
- Mamy pierwsze wyniki badań, które wskazują, że w ramach naszego programu udało się poprawić jakość wody w zbiorniku turawskim - powiedział dziś (27.09) w Porannej Rozmowie Radia Opole prof. Mirosław Wiatkowski z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Właśnie kończy się 3-letni projekt badawczy pod nazwą "Innowacyjna metoda poprawy jakości wody w wielofunkcyjnych zbiornikach retencyjnych".
Na zbiorniku wyznaczono 5 miejsc, gdzie zainstalowano specjalne urządzenia do filtracji wody. Pojawiły się one w okolicy siedziby WOPR, na Venturze, przy przepompowni Szczedrzyk, w Jedlicach na dopływie Małej Panwi oraz przy dopływie Libawy.
- Oparte jest ono na złożach jonowymiennych, żywicach jonowymiennnych. Bardzo proste urządzenie w pewnej konstrukcji, którą sami wymyśliliśmy z liderem biznesowym. I to złoże ma za zadanie właśnie wyłapywać te zanieczyszczenia organiczne. Poprawiać jakość wody i jeśli chodzi o zawartość substancji biogennych - tu mówię zwłaszcza o azocie, bo z tym mieliśmy problem. Okazało się też, że na jednej instalacji mieliśmy wyłapywanie metali ciężkich i też się to udało - mówi gość Radia Opole.
Jak dodaje prof. Wiatkowski za pomocą tych urządzeń w wybranych miejscach jeziora naukowcy mogą poprawić parametry wody, jej przejrzystość, kolor czy zlikwidować zakwit glonów i nieprzyjemny zapach wody.
O wynikach 3-letniego programu oczyszczania zbiornika turawskiego powiemy dziś jeszcze w magazynie Reporterskie Tu i Teraz.