Mijają 83 lata od wybuchu II Wojny Światowej. Uroczystości wojewódzkie rozpoczęły się o poranku
Od złożenia kwiatów przed budynkiem byłego Konsulatu RP w Opolu rozpoczęły się wojewódzkie uroczystości związane z 83. rocznicą wybuchu II Wojny Światowej. Przypomnijmy, budynek na wyspie Pasieka od 1931 do 1939 roku pełnił funkcję polskiej placówki dyplomatycznej, jednej z sześciu, jakie w tym czasie istniały w Niemczech.
- Tutaj w Opolu przypomnijmy, że urzędnicy, którzy nie zostali ewakuowani, np. wicekonsul Sylwester Grześkowiak czy Józef Meissner zostali przez gestapo aresztowani zaraz na początku w pierwszym dniu wojny. Był to taki polski skrawek, polska enklawa tutaj w Opolu przed wojną, dlatego trzeba oddać tym ludziom hołd i pamięć.
- Zdajemy sobie sprawę, że 1 września 1939 roku Opole było głównym zapleczem jednej z ważnych grup, które uderzyły na południu w kierunku na Śląsk i na centrum Polski - mówi dr Bartosz Kuświk, dyrektor Instytutu Śląskiego w Opolu.
- To było bezpośrednie zaplecze frontowe. Coraz więcej przybywało niemieckich żołnierzy, a w środku tego przedwojennego rozgardiaszu był konsulat, pod którym się znajdujemy. Placówka, która opiekowała się Polakami, miała też swoje zadania wywiadowcze. 1 września 1939 roku budynek ten został zajęty przez niemiecką żandarmerię. W archiwum państwowym są protokoły potwierdzające przejęcie tego budynku, wbrew zasadom, wbrew wszelkim prawom międzynarodowym.
Przed budynkiem dworca PKP w Opolu przy tablicy pamiątkowej oddano hołd Polakom wywiezionym do KL Buchenwald. Znicze zapalili przedstawiciele urzędu wojewódzkiego, Instytutu Śląskiego, kuratorium oświaty, Instytutu Pamięci Narodowej i służb mundurowych.
- Musimy przypominać, musimy pamiętać i przede wszystkim oddać hołd ofiarom, wielu cywilom, którzy zginęli. A przecież zginęło ich więcej niż żołnierzy w II Wojnie Światowej - mówi wicewojewoda Tomasz Witkowski.
- To bardzo ważna rocznica i pamięć o niej w tym miejscu kultywujemy od kilku lat - mówi Krzysztof Maślak, komendant Straży Miejskiej w Opolu. - Od samego początku staram się tutaj być obecny razem z wojewodą, kuratorem, dyrektorem IPN-u. Dobrze, że takie coś się zachowało, że jest upamiętnione i że społeczeństwo wie, co tu było w 1939 roku, dlaczego tych ludzi wywozili. I tą historię musimy szanować.
- Bardzo ważna data 1 września, która akurat dla nas bardzo tragicznie zapisała się w historii. Nam zależy na tym, żeby to młode pokolenie pamiętało, żeby nigdy więcej ta historia się nie powtórzyła - dodaje Renata Wojciechowska z delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Opolu.
Dodajmy, że o godzinie 13:00 w kościele ojców Franciszkanów w Opolu rozpocznie się msza święta w intencji ofiar II wojny światowej. Po niej uroczystości z ceremoniałem wojskowym, hymnem państwowym, okolicznościowymi przemówieniami i Apelem Pamięci przeniosą się na pl. Wolności w Opolu.