- Przeprowadziliśmy kontrolę poselską w Ministerstwie Edukacji i Nauki – mówi Krystyna Szumilas. - Stwierdziliśmy, że te prace były prowadzone ze złamaniem wszelkich zasad prowadzenia procesu legislacyjnego. Rozporządzenia nie były konsultowane, są sprzeczne z ustawą o mniejszościach narodowych, naruszają zasady równości, zasady demokracji - przekazała posłanka KO.

Rozporządzenie obniżyło liczbę godzin nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej z 3 do 1 tygodniowo. Posłowie podkreślają, że zmniejszenie godzin nauki języka mniejszości oznacza mniejsze dofinansowanie, a co za tym idzie trudności finansowe w utrzymały zwłaszcza małych, wiejskich szkół. - Te zmiany dotyczą tylko języka niemieckiego – mówi poseł MN Ryszard Galla. - Nauczanie języka mniejszości powinno być konsultowane przede wszystkim z komisją wspólną rządu i mniejszości narodowych i etnicznych, ale także w obszarze samorządowym, czyli subwencji oświatowej, czyli z komisja wspólną rządu i samorządów. Jesteśmy przekonani jako posłowie, którzy tworzymy polskie prawo, że te rozporządzenia nadają się tylko do uchylenia.

- Posłowie polskiego sejmu powinni wzmacniać polską rację stanu – mówi poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski, z którego inicjatywy zmniejszono ilość godzin nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości. - To bardzo smutne, że posłowie nie dostrzegają, że od 31 lat Republika Federalna Niemiec jawnie łamie polsko-niemiecki traktat, odmawiając obywatelom RFN, ale także obywatelom polskim mieszkającym w Niemczech, prawa do nauki dzieci w języku polskim, ojczystym, w niemieckich szkołach.

Parlamentarzyści Galla i Szumilas zapowiadają złożenie wniosku do Najwyższej Izby Kontroli o sprawdzenie, czy proces legislacyjny był przeprowadzony zgodnie z polskim prawem.