Rosyjska inwazja na Ukrainie. Wiceminister Ociepa: "Nie ma zgody na zmienianie granic siłą, zabijanie cywilów"
- Trwa dyplomatyczna ofensywa nie tylko polskiego rządu i Prezydenta RP w sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainę. Nie jesteśmy stroną wojny, ale jednoznacznie opowiadamy się za Ukrainą - powiedział w "Porannej rozmowie Radia Opole" wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa.
Postawienie wojsk NATO w stan gotowości nie jest informacją o przystąpieniu do wojny, ale ma - w ocenie wiceministra Ociepy - istotne znaczenie odstraszające. Marcin Ociepa nie wykluczył też dalszego wzmacniania wschodniej flanki NATO, a ewentualne decyzje będą podejmowane przez sojuszników, adekwatnie do rozwoju wypadków.
- Tylko Zachód, jako całość, jest w stanie skutecznie odpowiedzieć Rosji - nie miał wątpliwości gość Radia Opole i wskazywał też na ogromne zaangażowanie Polaków w pomoc uciekającym z objętej wojną Ukrainy.
- Chcę to bardzo mocno podkreślić. Olbrzymie zaangażowanie Polaków w pomoc. Wiele tych osób jest odbieranych, mówię o uchodźcach ukraińskich, przez samych Polaków z granicy. Przyjeżdżają własnymi samochodami, od razu z gotową ofertą zakwaterowania tych osób. Te osoby zgłaszają się w naszych województwach, naszych regionach, także tutaj w Opolu, na Opolszczyźnie. Chcę za to bardzo serdecznie podziękować.
Jak przypomniał Marcin Ociepa, Polska pomaga Ukrainie przede wszystkim humanitarnie, a podaż tej pomocy jest większa niż popyt. W jego ocenie Polska służba zdrowia, polski system edukacyjny muszą być gotowe, by wziąć odpowiedzialność też za ewentualny dłuższy pobyt obywateli Ukrainy w Polsce.
Straż Graniczna podała, że od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę, ukraińsko-polską granicę przekroczyło ponad 453 tysiące uchodźców. Tylko wczoraj (01.03) na przejściach granicznych odprawiono 98 tysiące osób uciekających z objętej wojną Ukrainy.