Mieli napaść na taksówkarza na opolskim osiedlu, zostali zatrzymani w Chorzowie
Podejrzani o napad na taksówkarza na osiedlu Chabry w Opolu są już w rękach policji. Sprawcy mieli przystawić kierowcy nóż do gardła, dusić go i bić po głowie. A w konsekwencji zabrać mu telefon i 400 złotych. Do zdarzenia doszło w miniony wtorek (15.02).
- Według policyjnych ustaleń dwaj podejrzani zaplanowali ten napad. Nad ranem trzy osoby zamówiły kurs spod mieszkania do sklepu, tam okazało się, że nie mają przy sobie pieniędzy - mówi asp. Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. - Dlatego polecili kierowcy, aby zawrócił w kierunku mieszkania. Tam jeden z nich wysiadł i udał się po pieniądze. Natomiast dwaj pozostali, którzy oczekiwali w samochodzie, mieli napaść na taksówkarza. Pasażer siedzący za kierowcą miał go chwycić za gardło i dusić, a jego kompan w tym czasie miał zza pazuchy wyjąć nóż, przystawić go do twarzy i kazać wydać pieniądze oraz telefon komórkowy.
- Na miejsce został wysłany policyjny patrol, który ustalił rysopis sprawców. Trop doprowadził mundurowych na Śląsk - relacjonuje asp. Agnieszka Nierychła. - Tam po kilkunastu godzinach właśnie w Chorzowie zapukali do dwóch mieszkań podejrzewanych mężczyzn. Oni byli zaskoczeni wizytą opolskich policjantów. Zabezpieczono również nóż, który mógł służyć do popełnienia przestępstwa. 20-latek i starszy o pięć lat wspólnik zostali przekonwojowani do Komendy Miejskiej Policji w Opolu i osadzeni w policyjnych aresztach.
Decyzją sądu na wniosek prokuratora wobec mężczyzn zastosowano 3-miesięczny areszt. - Jeden z mężczyzn działał w warunkach recydywy, dlatego grozi mu nawet do 18 lat więzienia - dodaje asp. Agnieszka Nierychła.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia drugiemu mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
- Na miejsce został wysłany policyjny patrol, który ustalił rysopis sprawców. Trop doprowadził mundurowych na Śląsk - relacjonuje asp. Agnieszka Nierychła. - Tam po kilkunastu godzinach właśnie w Chorzowie zapukali do dwóch mieszkań podejrzewanych mężczyzn. Oni byli zaskoczeni wizytą opolskich policjantów. Zabezpieczono również nóż, który mógł służyć do popełnienia przestępstwa. 20-latek i starszy o pięć lat wspólnik zostali przekonwojowani do Komendy Miejskiej Policji w Opolu i osadzeni w policyjnych aresztach.
Decyzją sądu na wniosek prokuratora wobec mężczyzn zastosowano 3-miesięczny areszt. - Jeden z mężczyzn działał w warunkach recydywy, dlatego grozi mu nawet do 18 lat więzienia - dodaje asp. Agnieszka Nierychła.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia drugiemu mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności.