Zamaskował się i napadł na stację paliw. Łupem cieszył się tylko kilka godzin
Zamaskowany mężczyzna wtargnął w nocy na stację benzynową w Kędzierzynie-Koźlu. Grożąc pracownikom nożem i czymś, co wyglądało jak broń, ukradł pieniądze, alkohol, papierosy, po czym uciekł. Niedługo cieszył się wolnością i łupami – po kilku godzinach od napadu był już w rękach policji.
- Skierowani na miejsce funkcjonariusze ustalili dokładny rysopis mężczyzny i rozpoczęli jego poszukiwania – mówi Monika Frąckowiak z kędzierzyńskiej komendy policji. - Jeszcze tej samej nocy mundurowi zatrzymali podejrzanego o napad. To 18-letni mieszkaniec powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Policjanci odzyskali skradzione pieniądze i towar. Znaleźli również nóż i atrapę broni, którymi młody mężczyzna posłużył się podczas rabunku.
18-latek usłyszał już zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Na rozprawę w sądzie będzie czekał w areszcie, gdzie spędzi najbliższe 3 miesiące.
18-latek usłyszał już zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Na rozprawę w sądzie będzie czekał w areszcie, gdzie spędzi najbliższe 3 miesiące.