Lokatorzy z bloku na osiedlu AK w Opolu wciąż nie mogą wrócić do swoich mieszkań. "Konieczne jest wykonanie prac wzmacniających ściany i stropy"
Mieszkańcy budynku przy ulicy „Batalionu” Zośka 5 w Opolu do odwołania nie mogą wrócić do swoich lokali. Taka decyzje podjął Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. W budynku wciąż "występuje stan zagrożenia bezpieczeństwa ludzi i mienia". Wczoraj (05.01) spółdzielnia rozpoczęła sprzątanie pogorzeliska w mieszkaniu, w którym doszło do pożaru oraz dokonano oględzin lokalu przez rzeczoznawcę.
Natomiast jutro ma ruszyć remont klatki schodowej i zostaną postawione rusztowania. Potrzebne są one do naprawy uszkodzonej elewacji zewnętrznej w budynku. Jednak to jest tylko część robót, które trzeba wykonać. Dopiero po zrobieniu tego wszystkiego możliwy będzie powrót mieszkańców do bloku. Przy czym ostateczną decyzję podejmie nadzór budowlany.
Dodajmy, że mieszkańcy nadal mogą wchodzić do swoich lokali i zabierać z nich najpotrzebniejsze rzeczy.
Przypomnijmy, że pożar wybuchł w czwartek (30.12) po godzinie 18:00 w mieszkaniu na 4. piętrze w 10-piętrowym bloku przy ulicy Batalionu "Zośka" 5 w Opolu na osiedlu Armii Krajowej. W lokalu zajętym ogniem znaleziono ciała 3 osób - 87-letniej kobiety, 64-letniego i 30-letniego mężczyzny. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Opolu.