Poseł Janusz Kowalski: "Przywracamy symetrię w finansowaniu nauki języka polskiego dla rodaków za granicą"
Rocznie w Polsce przeznacza się 236 milionów złotych na naukę języka niemieckiego dla Mniejszości Niemieckiej. W 2022 roku dotacja ta miałaby zostać zmniejszona o 39 milionów złotych, a w 2023 roku o 119 milionów złotych.
Poseł Janusz Kowalski przypomniał, że państwo niemieckie nie przeznacza żadnych pieniędzy na naukę języka polskiego, jako języka ojczystego w Republice Federalnej Niemiec. - Jeżeli chodzi o finansowanie organizacji mniejszości narodowych. Ta dyskusja nas jeszcze czeka. W tym roku to jest 3 miliony złotych, ale jestem przekonany, że jeżeli nie będzie przywrócony poziom jakiegokolwiek finansowania polskich organizacji polonijnych w Niemczech, to w 2023 roku uda nam się doprowadzić do realizacji postulatu likwidacji finansowania z polskiego budżetu organizacji Mniejszości Niemieckiej w Polsce, skoro Niemcy nie finansują organizacji polonijnych w Niemczech - mówi.
Poseł Janusz Kowalski zapowiedział także, że złoży projekt ustawy, która miałaby znieść przywilej wyborczy dla Mniejszości Niemieckiej, która w wyborach parlamentarnych nie musi osiągać 5-procentowego progu wyborczego.
Poseł Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej odpowiada, że każdy poseł może taki projekt złożyć. - Poseł Kowalski widzi zagrożenie dla polskiej racji stanu w jednym pośle Mniejszości Niemieckiej. - Przykre to jest, że od kilku miesięcy widzimy bardzo wyraźny atak ze strony pana Kowalskiego i taką powiedziałbym fobię antyniemiecką. My tylko musimy angażować swój wysiłek, czas na to, żeby odpierać te ataki, tłumaczyć, wyjaśniać. A moglibyśmy z powodzeniem dużo więcej rzeczy zrobić, chociażby nawet w kontekście współpracy polsko-niemieckiej.
Odnosząc się do kwestii obniżenia subwencji oświatowej na naukę języka niemieckiego Galla zauważa, że to uderzenie nie w rząd niemiecki, ale w dzieci i rodziców, którzy chcą, żeby te dzieci uczyły się języka niemieckiego i w nauczycieli, którzy mogą stracić pracę. - Samorządy, które muszą zrealizować te zadania, będą musiały szukać tych pieniędzy u siebie, czyli z naszych podatków, żeby pokryć koszt związany z nauką języka - dodaje.