Są wolne miejsca na rehabilitację pocovidową w USK w Opolu. "Trafiają do nas pacjenci z dusznością, niepamięcią, mają problemy z chodzeniem"
Pacjenci, którzy borykają się z powikłaniami po przechorowaniu COVID-19 mogą korzystać z ambulatoryjnej rehabilitacji. Taką prowadzi m.in. Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu. Wystarczy mieć skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu. Jak informuje Lidia Kalinowska, kierownik Zakładu Rehabilitacji USK kolejka jest niewielka, a personel czeka na pacjentów. Tematem zajęliśmy się też w programie Reporterskie tu i teraz.
Taka rehabilitacja jest prowadzona od czerwca tego roku. - Trafiają do nas zwykle osoby starsze i w wieku 40 plus - mówi rehabilitantka Teresa Świtała. - Prowadzimy tutaj fizjoterapię i realizujemy ćwiczenia ogólnousprawniające oraz trening wytrzymałościowy. To m.in. lekkie rozciąganie, ćwiczenie oddechu czy jazda na rowerku stacjonarnym. Mamy np. trening interwałowy na rowerku. Każdy pacjent ma ustalany indywidualny czas pracy w zależności od parametrów, które sobie ustaliliśmy w zależności od wydolności pacjenta. Czasem trwa to 15 minut, a czasem 30.
Pani Krystyna z Opola na COVID-19 zachorowała w marcu na tydzień przed wyznaczonym terminem szczepienia. Teraz rozpoczęła rehabilitację w USK. - Ciężko przechodziliśmy chorobę. Razem z mężem leżeliśmy w domu. Ciężko było strasznie, została mi astma, a mąż miał zawał po covidzie. Też chodzi tutaj na rehabilitację i od niego dowiedziałam się, że można tutaj przyjść. Dzisiaj jestem na rehabilitacji czwarty raz. Dzięki temu wiem jak lepiej oddychać przy różnych ćwiczeniach. W domu też trzeba trochę pomachać rękoma. Jest nadzieja, że będzie lepiej, nie do końca, ale dużo lepiej na pewno.
Ambulatoryjna rehabilitacja pocovidowa jest realizowana przez 25 placówek w regionie. Dodatkowo 12 miejsc świadczy rehabilitację domową.