- To niestety wprowadziłoby taką sytuacje, w której wybudowany w tej chwili ciąg pieszo -rowerowy, a za chwilę budowana obok droga, gdzie korytowane byłoby na metr głębokości, spowodowałoby, że ten ciąg pieszo-rowerowy po prostu zostałby zniszczony - mówi Leonard Pietruszka.

Jak długo potrwają utrudnienia, o to zapytaliśmy w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Opolu. Rzecznik instytucji Arkadiusz Branicki tłumaczy, że jest to uzależnione od otrzymania dofinansowania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.

- Zwróciliśmy się o dofinansowanie trzech różnych inwestycji. Jedna z nich już jest zatwierdzona. Jak tylko zyskają one aprobatę, to mamy gotowy projekt i ruszymy z pracami - mówi Arkadiusz Branicki.

Rzecznik nie potrafił określić, czy prace ruszą w tym roku.

Dodajmy, że w obecnej sytuacji kierowcy zmuszeni są do korzystania z jezdni przewężonej o 1,5 metra. W tej sprawie wójt zapowiedział podjęcie odpowiednich kroków, które mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa kierowców.

- Spróbujemy uzupełnić wykop mniej więcej o metr, jeżeli chodzi o wyrównanie z asfaltem tłuczniem. Tak, żeby samochody, które się tam wymijają mogły zjechać na tę część tłuczniową - dodaje Leonard Pietruszka.

Koszt przebudowy 8-kilometrowego odcinka między Polską Nową Wsią a Prądami wyniesie blisko 65 mln złotych.