Opolskie winobranie w tym roku z opóźnieniem. Winogron jest dużo, ale są mało słodkie [ZDJĘCIA]
Od kilku dni trwa winobranie w opolskich winnicach. Zbiór winogron odbywa się o miesiąc później, niż miało to miejsce w poprzednich latach. To efekt stosunkowo kapryśnej pogody w lipcu i sierpniu – owoce potrzebowały więcej czasu, żeby dojrzeć. Odbije się to na jakości wina produkowanego przez regionalnych winiarzy.
- Pod względem ilościowym sezon jest dobry, ale ucierpiało to trochę na jakości - mówi Teodor Olszewski, współwłaściciel winnicy rodzinnej w Balcarzowicach, w gminie Ujazd. - Winogron jest bardzo dużo, jest to rekordowy rok, przy czym parametry są nienajlepsze. Winogrono musi zawierać odpowiednią ilość cukru, odpowiednią kwasowość. Cukru jest mniej niż w latach ubiegłych. W sumie o 3%, 4% czy 5%, w zależności od odmiany, ale jest go mniej.
Większość białych winogron jest już zebranych, teraz trwa zbiór ciemnych owoców.
- Kilka godzin dziennie w dużej grupie i całkiem szybko to idzie – mówi Teresa Cwielong, matka współwłaściciela winnicy Marcina Cwielonga. - Ze znajomymi, koleżankami, rodziną, wszyscy się zbieramy, bo to jest najfajniejszy czas. Na pewno jest fajna pogoda, więc można bez przygotowania, potrzeba tylko nożyczek do ręki i malutki instruktaż, żeby nie poobcinać sobie palców. Weźmiesz nożyczki w ręce i gdzie to grono wisi, na końcu trzeba uciąć i wrzucić do wiadra.
W tym roku wydajność to ok. 4 kilogramów winogron z krzaka. Z tony owoców będzie około 600-700 litrów wina. W tym roku z powodu braku słońca i niższej zawartości cukru w owocach będzie to głównie wino wytrawne i półwytrawne. Zgodnie z przepisami w Polsce nie można sztucznie dosładzać wina.
Większość białych winogron jest już zebranych, teraz trwa zbiór ciemnych owoców.
- Kilka godzin dziennie w dużej grupie i całkiem szybko to idzie – mówi Teresa Cwielong, matka współwłaściciela winnicy Marcina Cwielonga. - Ze znajomymi, koleżankami, rodziną, wszyscy się zbieramy, bo to jest najfajniejszy czas. Na pewno jest fajna pogoda, więc można bez przygotowania, potrzeba tylko nożyczek do ręki i malutki instruktaż, żeby nie poobcinać sobie palców. Weźmiesz nożyczki w ręce i gdzie to grono wisi, na końcu trzeba uciąć i wrzucić do wiadra.
W tym roku wydajność to ok. 4 kilogramów winogron z krzaka. Z tony owoców będzie około 600-700 litrów wina. W tym roku z powodu braku słońca i niższej zawartości cukru w owocach będzie to głównie wino wytrawne i półwytrawne. Zgodnie z przepisami w Polsce nie można sztucznie dosładzać wina.