"Po co psuć coś, co działa w Opolu bardzo dobrze?". Radni Opola nie chcą zmian w oświacie i większych kompetencji kuratorów
Rada Miasta Opola sprzeciwia się planowanym przez rząd zmianom w prawie oświatowym. Chodzi o prace nad ustawą, która miałaby dać kuratorom oświaty większy nadzór nad placówkami oświatowymi.
Prezydent Arkadiusz Wiśniewski apelował do radnych o poparcie rezolucji. - Po co psuć coś, co działa w Opolu bardzo dobrze? - mówił.
Małgorzata Wilkos zagłosowała przeciw rezolucji, jako jedyna radna z klubu prezydenta. - Chodzi jedynie o większy nadzór kuratorów - uzasadnia.
- To fakt, że ona ma zwiększyć nadzór kuratorów nad placówkami oświatowymi, natomiast nie widzę w tym absolutnie nic złego. Nie chodzi o to, co jest przedstawione w rezolucji, że celem jest zabranie samorządom szkół, a szkołom samorządności. Chodzi wyłącznie o zwiększenie nadzoru.
Według Przemysława Pospieszyńskiego, przewodniczącego klubu Koalicji Obywatelskiej, największe ryzyko polega na tym, że kurator będzie mógł dowolnie odwoływać dyrektorów szkół.
- Drugim zagrożeniem jest to, że kurator będzie decydować, jakie organizację dostaną zgodę na wejście do szkoły oraz jakie będą mogły być prowadzone zajęcia pozalekcyjne. Minister przygotuje swoją listę wiernych organizacji. Wiemy, że minister Czarnek ma dość dziwne zdanie na temat ochrony środowiska i grupy związane z tymi zagadnieniami nie będą mogły edukować dzieci, co do segregacji odpadów czy zagrożeń wynikających z ocieplenia klimatu.
Marek Kawa, radny Prawa i Sprawiedliwości, postrzega tę rezolucję jako typowy atak polityczny.
- Pan prezydent chce być aktywnym członkiem formacji pana Trzaskowskiego, więc od czasu do czasu wychodzi z propozycjami typowo politycznymi. Najpierw należy poznać projekt ustawy i nie powinno się traktować tego na zasadzie mechanicznej centralizacji. Podejrzewam, że prawdopodobnie chodzi o zwiększenie nadzoru pedagogicznego, zwłaszcza w przypadku szkół z dużym dofinansowaniem centralnym.
Za przyjęciem rezolucji adresowanej do ministra edukacji i opolskich parlamentarzystów głosowało 16 rajców (większość klubu Arkadiusza Wiśniewskiego i Platformy Obywatelskiej). Sprzeciwiło się 3 radnych, Marek Kawa i Michał Nowak z Prawa i Sprawiedliwości oraz Małgorzata Wilkos z klubu prezydenta Wiśniewskiego.
Małgorzata Wilkos zagłosowała przeciw rezolucji, jako jedyna radna z klubu prezydenta. - Chodzi jedynie o większy nadzór kuratorów - uzasadnia.
- To fakt, że ona ma zwiększyć nadzór kuratorów nad placówkami oświatowymi, natomiast nie widzę w tym absolutnie nic złego. Nie chodzi o to, co jest przedstawione w rezolucji, że celem jest zabranie samorządom szkół, a szkołom samorządności. Chodzi wyłącznie o zwiększenie nadzoru.
Według Przemysława Pospieszyńskiego, przewodniczącego klubu Koalicji Obywatelskiej, największe ryzyko polega na tym, że kurator będzie mógł dowolnie odwoływać dyrektorów szkół.
- Drugim zagrożeniem jest to, że kurator będzie decydować, jakie organizację dostaną zgodę na wejście do szkoły oraz jakie będą mogły być prowadzone zajęcia pozalekcyjne. Minister przygotuje swoją listę wiernych organizacji. Wiemy, że minister Czarnek ma dość dziwne zdanie na temat ochrony środowiska i grupy związane z tymi zagadnieniami nie będą mogły edukować dzieci, co do segregacji odpadów czy zagrożeń wynikających z ocieplenia klimatu.
Marek Kawa, radny Prawa i Sprawiedliwości, postrzega tę rezolucję jako typowy atak polityczny.
- Pan prezydent chce być aktywnym członkiem formacji pana Trzaskowskiego, więc od czasu do czasu wychodzi z propozycjami typowo politycznymi. Najpierw należy poznać projekt ustawy i nie powinno się traktować tego na zasadzie mechanicznej centralizacji. Podejrzewam, że prawdopodobnie chodzi o zwiększenie nadzoru pedagogicznego, zwłaszcza w przypadku szkół z dużym dofinansowaniem centralnym.
Za przyjęciem rezolucji adresowanej do ministra edukacji i opolskich parlamentarzystów głosowało 16 rajców (większość klubu Arkadiusza Wiśniewskiego i Platformy Obywatelskiej). Sprzeciwiło się 3 radnych, Marek Kawa i Michał Nowak z Prawa i Sprawiedliwości oraz Małgorzata Wilkos z klubu prezydenta Wiśniewskiego.