Dzielenie się używanymi rzeczami coraz bardziej popularne. Przykładem "Drugie życie odpadów" na PSZOK-u w Komprachcicach
Pchli targ czy też komprachcicki flohmarkt - to potoczne nazwy miejsca, które znajduje się w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Komprachcicach. Mowa o "Drugim życiu odpadów".
- Oddałem zabawki swoich dzieci i widzę, że ich nie ma już - mówi Rafał. - Na pewno ktoś skorzystał. Wiadomo, że idziemy w kierunku ekologii. Lepiej, żeby się komuś przydało, niż mamy to utylizować.
- Tutaj jak jakiś towar trafi, to od razu znika. Wiele z nich jest po prostu wartościowe - zaznacza Dariusz.
Do punktu trafiają różne rzeczy. Te bardziej praktyczne - jak zabawki, gry czy ubrania, czy też takie, które bardziej przydają się kolekcjonerom.
- Były gry dla dzieci, ale już ktoś wziął - zaznacza Roman Fedorowski z urzędu gminy. - Tym dość łatwo się można wymieniać, bo niektóre dzieci z tego wyrosły, a niektóre dopiero dorastają.
- Zabawki są bardzo popularne - dodaje Regina Jurek z UG Komprachcice. - Dzieci nie niszczą i wtedy one tutaj trafiają. Komuś się przydadzą.
"Drugie życie odpadów" było wpisane od początku planu modernizacji PSZOK-u. Wójt Komprachcic Leonard Pietruszka podkreśla, że zmienia się podejście do używanych rzeczy.
- Chodzi o to, żebyśmy się pewnymi rzeczami podzielili i nie wstydzili się tego, że bierzemy używane - mówi Pietruszka. - Nie ma bardziej mylnego myślenia. To przecież nie jest śmieć, żaden odpad. Jest bardzo wiele przedmiotów w każdym gospodarstwie domowym, które mają szansę znaleźć "drugie życie" u kogoś innego.
Punkt "Drugie życie odpadów" działa w tych samych godzinach co komprachcicki PSZOK.