Rozpoczął się II etap remontu nyskiego rynku. Są utrudnienia
Rozpoczął się II etap przebudowy nyskiego rynku. W czasie prac nie zabraknie utrudnień, już teraz kierowcy i piesi muszą liczyć się z ograniczeniami w poruszaniu się i parkowaniu.
Na razie w centrum miasta nie pracuje jeszcze ciężki sprzęt. Jak wskazuje kierownik budowy, Sebastian Celary, aby przystąpić do robót ziemnych, w pierwszej kolejności należy usunąć kostkę, która pokrywa chodniki i drogi.
- Na chwilę obecną prace związane są z rozbiórką istniejących nawierzchni. Po wykonaniu prac przygotowawczych przystąpimy do przebudowy infrastruktury. Obecnie jest zamknięta droga gminna od Placu Kościelnego w kierunku ulicy Wrocławskiej. Te utrudnienia prawdopodobnie potrwają około miesiąca, do półtora miesiąca. Później przystąpimy do realizacji dalszych etapów - zapowiada.
Do tej pory odgrodzono część dotychczasowego parkingu, co oznacza zmniejszenie liczby dostępnych miejsc postojowych. Bez większych problemów można natomiast dostać się do działających w tej części miasta sklepów i punktów usługowych.
- Musimy sobie zdać sprawę, że inwestycja jest realizowana w samym centrum miasta. Rodzi to pewne ograniczenia, natomiast zawsze będziemy się starać, żeby była możliwość dojścia do sklepów, punktów usługowych, jak również dostaw towarów. Te sprawy będą uzgadniane indywidualnie - dodaje Sebastian Celary.
Przypomnijmy, że prace mają potrwać 15 miesięcy. Ich koszt to prawie 10,5 miliona złotych, a pieniądze na ten cel pochodzą z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg oraz Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
- Na chwilę obecną prace związane są z rozbiórką istniejących nawierzchni. Po wykonaniu prac przygotowawczych przystąpimy do przebudowy infrastruktury. Obecnie jest zamknięta droga gminna od Placu Kościelnego w kierunku ulicy Wrocławskiej. Te utrudnienia prawdopodobnie potrwają około miesiąca, do półtora miesiąca. Później przystąpimy do realizacji dalszych etapów - zapowiada.
Do tej pory odgrodzono część dotychczasowego parkingu, co oznacza zmniejszenie liczby dostępnych miejsc postojowych. Bez większych problemów można natomiast dostać się do działających w tej części miasta sklepów i punktów usługowych.
- Musimy sobie zdać sprawę, że inwestycja jest realizowana w samym centrum miasta. Rodzi to pewne ograniczenia, natomiast zawsze będziemy się starać, żeby była możliwość dojścia do sklepów, punktów usługowych, jak również dostaw towarów. Te sprawy będą uzgadniane indywidualnie - dodaje Sebastian Celary.
Przypomnijmy, że prace mają potrwać 15 miesięcy. Ich koszt to prawie 10,5 miliona złotych, a pieniądze na ten cel pochodzą z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg oraz Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.