- Przede wszystkim korzystajmy z kąpielisk strzeżonych. Nie idźmy tam, gdzie jest tabliczka zakaz kąpieli - mówi Zbigniew Szorc, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w województwie opolskim.

- Jeżeli jest bardzo upalnie, chcemy się ochłodzić, a nie ma ratownika, to po pierwsze nigdy nie wchodźmy do wody sami. Starajmy się nie wchodzić też do wody nieznanej. Jeżeli już weszliśmy, to najpierw sprawdźmy, jak to wygląda, bo są osoby, które do takiej wody skaczą od razu na tzw. główkę. Rodzi to olbrzymie niebezpieczeństwo i może doprowadzić do urazów kręgosłupa, które są nieodwracalne do końca życia.

Ponadto po długim leżeniu na słońcu nie zanurzajmy się gwałtownie w wodzie i nie wchodźmy do niej po spożyciu żadnych środków odurzających.

- Pod żadnym pozorem nie łączmy wypoczynku nad wodą z alkoholem. Wypity alkohol sprawia, że jesteśmy bardziej brawurowi i nie potrafimy właściwie ocenić swoich sił i możliwości. Osłabia on także naszą koncentrację, refleks oraz siły - dodaje młodszy aspirant Dariusz Świątczak z KWP w Opolu.

Pamiętajmy także o dzieciach. Nie zostawiajmy ich samych w wodzie i nie bądźmy z nimi długo na słońcu. Warto pamiętać o nakryciu głowy i częstym nawodnieniu organizmu.

Co więcej, jeśli zauważymy kogoś, kto potrzebuje pomocy, to wystarczy zadzwonić pod numer 601 100 100.