Uczniowie LO nr 1 w Opolu przez pięć dni uczyli się, jak fachowo ratować ludzkie życie
Przez pięć dni uczyli się, jak fachowo ratować ludzkie życie. Uczniowie Publicznego Liceum Ogólnokształcącego nr 1 w Opolu uczestniczyli w kursie, który pomoże w zdobywaniu kwalifikacji zawodowych niezbędnych na rynku pracy. Pod okiem wykwalifikowanych ratowników i instruktorów licealiści mogli ćwiczyć zasady resuscytacji, opatrywania ran oraz poznać podstawy medycyny i opieki nad pacjentem w hipotermii.
- Pierwsza pomoc jest łatwa, natomiast jak przychodzi czynnik stresu, to wtedy jest już zupełnie inna sprawa. Udzielałem wujkowi pierwszej pomocy kiedyś. Rozciął sobie rękę i zrobiłem mu z paska taką prowizoryczną stazę - dodaje Michał Szostek.
- To niestandardowy program pierwszej pomocy - mówi Piotr Mejszek, ratownik medyczny. - Pięć dni po 8 godzin zajęć obejmujących resuscytację osoby dorosłej i użycie automatycznego defibrylatora AED, resuscytację dziecka i noworodka oraz były ćwiczenia dotyczące padaczki, udaru mózgu, krwawienia, urazów kostno-stawowych, czyli złamań, zwichnięć. Oprócz tego dwa dni dotyczyły zajęć z pola walki, a ostatni o hipotermii. Program ma na celu dostosowanie licealistów do potrzeb rynku pracy.
Warsztaty z pierwszej pomocy to część szerszego projektu realizowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego.