Każdy przymaszerował ze swoją intencją. Za nami 12. Pielgrzymka Entuzjastów Nordic Walking na Górę Świętej Anny
Wzięli w ręce kije, ubrali wygodne buty i przemaszerowali od kilku do kilkunastu kilometrów, łącząc rekreację z modlitwą. Około 50 osób wzięło udział w corocznej Pielgrzymce Entuzjastów Nordic Walking na Górę Świętej Anny.
- Nas jest duża, 12-osobowa grupa ze Strzelec Opolskich - mówi Elżbieta. - Myśmy dodatkowo zrobili sobie tutaj kółko na wulkanie. Nie ma upału, słoneczko przyjemnie przygrzewa. Dużą część trasy udało się zrobić w lesie.
- Trzeci raz przyszliśmy tutaj pieszo - dodaje Małgorzata z Zakrzowa. - Zależało nam na ruchu. Jest on na pewno wskazany, a do tego piękno przyrody, którą się mija po drodze.
- My jesteśmy grupą ze Strzelec Opolskich, ale w tym roku szliśmy z Ligoty - informuje Bogusław. - 5 kilometrów do Góry Świętej Anny i 5 kilometrów z powrotem. Każdy coś tu ze sobą przynosi, coś dobrego wnosi i mamy nadzieję, że po tej pielgrzymce w naszym życiu będzie lepiej.
- To jest nasze lokalne miejsce kultu - mówi Elżbieta z Gogolina. - Obie z koleżanką brałyśmy tutaj ślub, więc zawsze wracamy. Odnawiamy sakramenty. Czasami idą z nami mężowie, ale akurat dzisiaj pracują.
Pielgrzymka Entuzjastów Nordic Walking na górę Świętej Anny odbyła się po raz 12.