"Nie ma zgody na zmianę nazwy wiaduktu imienia Żołnierzy Wyklętych". Prawica w kontrze do pomysłu środowisk lewicowych
Wniosek o "nieuleganie presji lewicowych polityków" złożyli w Urzędzie Miasta Opola działacze Ruchu Narodowego i Młodzieży Wszechpolskiej.
Chodzi o poniedziałkową (01.03) inicjatywę Lewicy dotyczącą zmiany nazwy wiaduktu imienia Żołnierzy Wyklętych na wiadukt imienia Praw Kobiet. Środowiska lewicowe argumentowały, że Żołnierze Wyklęci kojarzą się nie tylko z bohaterami, ale też z bandytami.
Daniel Szkarupski, pełnomocnik wojewódzki Ruchu Narodowego, przekonywał na konferencji prasowej, dlaczego zmiana nazwy jest złym pomysłem.
- Wyjście Lewicy z taką inicjatywą akurat 1 marca pokazuje, jak bardzo oni nienawidzą propolskich symboli w naszym kraju i jak nienawidzą patriotyzmu. Jako tradycjonaliści i patrioci nie możemy zgodzić się, żeby niszczone były nasze symbole narodowe oraz by naszym bohaterom odbierać godność.
Bartłomiej Czuchnowski z Młodzieży Wszechpolskiej nie ma wątpliwości, że akcja dotycząca zmian nazw była zaplanowana w całej Polsce.
- Kultywujemy tę pamięć wśród naszych działaczy i nie pozwolimy, by miejsca tak ważne dla samego Opola, jakim jest wiadukt Żołnierzy Wyklętych nad stacją kolejową Opole Główne, zostało zniszczone przez widzimisię i zaplanowane akcje środowisk lewicowych, tęczowych oraz kilku innych opcji, które są oczywiście destrukcyjne dla narodu polskiego.
Pod wnioskiem podpisane jest również Stowarzyszenie Biało-Czerwone Opole i Stowarzyszenie Sympatyków Odry Opole "Jedna Odra". Nad wnioskiem pochyli się opolska rada miejska.
Daniel Szkarupski, pełnomocnik wojewódzki Ruchu Narodowego, przekonywał na konferencji prasowej, dlaczego zmiana nazwy jest złym pomysłem.
- Wyjście Lewicy z taką inicjatywą akurat 1 marca pokazuje, jak bardzo oni nienawidzą propolskich symboli w naszym kraju i jak nienawidzą patriotyzmu. Jako tradycjonaliści i patrioci nie możemy zgodzić się, żeby niszczone były nasze symbole narodowe oraz by naszym bohaterom odbierać godność.
Bartłomiej Czuchnowski z Młodzieży Wszechpolskiej nie ma wątpliwości, że akcja dotycząca zmian nazw była zaplanowana w całej Polsce.
- Kultywujemy tę pamięć wśród naszych działaczy i nie pozwolimy, by miejsca tak ważne dla samego Opola, jakim jest wiadukt Żołnierzy Wyklętych nad stacją kolejową Opole Główne, zostało zniszczone przez widzimisię i zaplanowane akcje środowisk lewicowych, tęczowych oraz kilku innych opcji, które są oczywiście destrukcyjne dla narodu polskiego.
Pod wnioskiem podpisane jest również Stowarzyszenie Biało-Czerwone Opole i Stowarzyszenie Sympatyków Odry Opole "Jedna Odra". Nad wnioskiem pochyli się opolska rada miejska.