To był smutny dzień dla wszystkich, którzy go znali… Dziś mija 1. rocznica śmierci Marka Świercza
Mija dokładnie rok, kiedy dotarła do nas informacja o śmierci Marka Świercza. I może to symbol, że stało się to akurat 13 lutego w Światowym Dniu Radia? Był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci ze świata dziennikarskiego i w wielu osobach zaszczepił miłość do tego zawodu.
Z naszą rozgłośnią był związany od wielu lat. W ostatnim czasie pełnił funkcję koordynatora redakcji publicystyki - współtworzył "Lożę Radiową", "Niedzielną Lożę Radiową" oraz prowadził poranną rozmowę "W cztery oczy". Wcześniej był koordynatorem redakcji informacji. Z dziennikarstwem związany od lat 90. Pracował w Dzienniku Zachodnim, Gazecie Opolskiej, Polska The Times, współpracował z Radiem Zet i TVP Opole.
Żył polityką, zawsze skracał dystans z rozmówcami, uczył dziennikarskiego rzemiosła i był koneserem dobrej muzyki - tak my, załoga Radia Opole zapamiętaliśmy Marka Świercza.
- Marek to wielka postać dziennikarstwa. Wiedział właściwie w lot, kto kiedyś powiedział coś. Był świetnie przygotowany i znał wszystkich polityków. Nawet kiedy były prośby o wywiad z ważnymi osobistościami sceny politycznej - z premierami czy prezydentami - organizatorzy zawsze prosili o przeprowadzenie wywiadu przez Marka Świercza. To też o czymś świadczy - wspomina Piotr Moc, prezes Radia Opole, który przez 3 lata prowadził z Markiem "Lożę Radiową".
Marek Świercz miał 54 lata. Został pochowany na cmentarzu w Schodni Nowej.