Ponad 20 ton śmieci dziennie jest wywożonych z cmentarza w Opolu Półwsi. Pamiętajmy o segregacji
Ostatnie dni października to czas intensywnych porządków na grobach bliskich. Tylko na największej opolskiej nekropolii w Opolu-Półwsi codziennie wywozi się ponad 20 ton śmieci. Dlatego przedstawiciele Zakładu Komunalnego w Opolu apelują o segregację śmieci, bo bez tego nie będzie możliwe ich wtórne wykorzystanie.
- Na naszych pojemnikach na cmentarzu można znaleźć dokładne informacje, co, gdzie powinno się znaleźć - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, wiceprezes zarządu ZK w Opolu. - Bardzo prosimy, aby zanim wrzucimy, żeby dokładnie zapoznać się co, gdzie dać. Prosimy również, aby zadać sobie ten trud, jeśli mamy doniczkę na przykład z kwiatkiem, aby wyjąć tę plastikową część doniczki i doniczkę po prostu wrzucić do plastiku. Natomiast te rośliny z ziemią do pojemnika na bioodpady. Problematyczne odpady to chociażby wieńce, gdzie mamy elementy zielone, metalowe, bo jeśli nie poświęcimy czasu, jeśli nie powyciągamy tych plastikowych kwiatów i metalowych drucików, nie oddzielimy od tych zielonych naturalnych części, to po prostu mamy odpad zmieszany.
- Zachęcamy do tego, że jeśli nie musimy, nie kupujmy plastikowych kwiatów. W tym czasie warto zainwestować w te żywe - dodaje Katarzyna Oborska-Marciniak.
Opolan spotkanych na cmentarzu zapytaliśmy, czy wiedzą gdzie wyrzucać konkretne odpady.
- Wszystko jest zrobione, nawet już u staruszka takiego posprzątałam, bo nikogo tam nie ma i wszyscy śmieci mu tam ładują. Cały wór śmieci musiałam wynieść do ogólnego śmietnika. Przeważnie papierowe kwiaty takie, zielsko, to wszystko to razem tam się do zmieszanych wrzuca. Tutaj stoją pojemniki, każdy wie. Chyba do zmieszanych to się da, chyba, że są jakieś znicze czy jak te stroiki to powrzucam do plastiku, bo to jest tylko plastik. No a tak to zielsko, ziemia, jakiś znicz, a wkłady, to nawet nie wiem.
Wiceprezes Zakładu Komunalnego w Opolu zauważa, że dużym problemem stają się zużyte baterie stosowane w lampionach. - One nie ważą wiele, można je schować do kieszeni i wyrzucić do odpowiednich pojemników umieszczonych przy pętli autobusowej - dodaje.
Przypomnijmy, że znicze, których chcemy się pozbyć, a mogą jeszcze komuś posłużyć, warto odłożyć do zniczodzielni. Jak słyszymy - są osoby, które z takiego rozwiązania korzystają ze względów ekologicznych lub ekonomicznych.
- Zachęcamy do tego, że jeśli nie musimy, nie kupujmy plastikowych kwiatów. W tym czasie warto zainwestować w te żywe - dodaje Katarzyna Oborska-Marciniak.
Opolan spotkanych na cmentarzu zapytaliśmy, czy wiedzą gdzie wyrzucać konkretne odpady.
- Wszystko jest zrobione, nawet już u staruszka takiego posprzątałam, bo nikogo tam nie ma i wszyscy śmieci mu tam ładują. Cały wór śmieci musiałam wynieść do ogólnego śmietnika. Przeważnie papierowe kwiaty takie, zielsko, to wszystko to razem tam się do zmieszanych wrzuca. Tutaj stoją pojemniki, każdy wie. Chyba do zmieszanych to się da, chyba, że są jakieś znicze czy jak te stroiki to powrzucam do plastiku, bo to jest tylko plastik. No a tak to zielsko, ziemia, jakiś znicz, a wkłady, to nawet nie wiem.
Wiceprezes Zakładu Komunalnego w Opolu zauważa, że dużym problemem stają się zużyte baterie stosowane w lampionach. - One nie ważą wiele, można je schować do kieszeni i wyrzucić do odpowiednich pojemników umieszczonych przy pętli autobusowej - dodaje.
Przypomnijmy, że znicze, których chcemy się pozbyć, a mogą jeszcze komuś posłużyć, warto odłożyć do zniczodzielni. Jak słyszymy - są osoby, które z takiego rozwiązania korzystają ze względów ekologicznych lub ekonomicznych.