"Czasami nie jesteśmy w stanie leczyć". Przez koronawirusa zbyt późno zgłaszamy się po pomoc onkologiczną
"Tak źle nie było od lat". Onkolodzy alarmują, że pacjenci z obawy przed koronawirusem zbyt późno zgłaszają się po poradę do specjalistów.
- Pacjenci, którzy w tej chwili się do nas zgłaszają, to zgłaszają się w dużo wyższych zaawansowaniach. To znaczy, że rozpoznajemy bardziej zaawansowane nowotwory, co znacząco utrudnia nam leczenie. Wielu chorych trafia do nas, kiedy nie możemy w ogóle podjąć leczenia onkologicznego. Ten problem obserwowany jest od kilku miesięcy.
Jak podkreśla Marek Staszewski, dyrektor Opolskiego Centrum Onkologii w ubiegłym roku o 10 proc., względem 2019 roku, spadła liczba hospitalizacji.
- W takim samym stopniu spadła liczba pacjentów, którzy zgłosili się do leczenia ambulatoryjnego - informuje Staszewski. - To jest około 7,5 tysiąca mniej porad, których udzieliliśmy w roku 2020 w stosunku do 2019. My już widzimy te przypadki skrajne. Przychodzą do nas kobiety, których guzy w piersiach są wielkości 9 centymetrów. To jest przypadłość, która się w ostatnich latach nie zdarzała.
Według prognoz w ciągu 10 najbliższych lat na raka zachoruje co trzeci Polak. Taka diagnoza nie jest równoznaczna z wyrokiem śmierci.
- Kluczowa jest profilaktyka i szybka diagnostyka - zauważa Marta Bednarek z fundacji Rak&Roll. - Rak to często choroba przewlekła, z którą żyje się wiele lat. Świadomość chorób nowotworowych w Polsce jest coraz większa, ale nadal jest bardzo dużo do zrobienia. Moim prywatnym marzeniem jest to, żebyśmy profilaktyki uczyli już dzieci w przedszkolach.
4 lutego to Światowy Dzień Walki z Rakiem. Został ustanowiony 21 lat temu w Paryżu. Z tej okazji między innymi odbyła się 9. edycja akcji DOTYKAM=WYGRYWAM, podczas której zebrano na Opolszczyźnie ponad tysiąc biustonoszy do recyclingu. Akcja ma na celu przypomnienie o profilaktyce raka piersi. W ramach tegorocznej kampanii udało się zebrać blisko 19 tysięcy złotych, które zostaną przeznaczone na utworzenie aplikacji edukacyjną dla nastolatek.
Według statystyk w Polsce rocznie odnotowuje się około 170 tysięcy zachorowań na raka. Wśród kobiet najwięcej przypadków dotyczy nowotworów piersi, wśród mężczyzn prostaty.
Jak przekazuje Polska Agencja Prasowa w Kielcach minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że do końca marca zostanie przygotowany projekt ustawy, który pilotaż sieci onkologicznej przekuje na rozwiązanie systemowe. Według ministra, ustawa wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 2022 r. tak, by ośrodki włączone do Krajowej Sieci Onkologicznej "mogły się przygotować na bycie i spełnianie standardów". - Bo do tej sieci muszą trafić ośrodki, które będą spełniały konkretne kryteria jakościowe - mówi Niedzielski. W sieci mają obowiązywać trzy poziomy referencyjności.
Każdy pacjent, który ma diagnozę nowotworową będzie konsultowany nie tylko z poziomu jednego ośrodka, ale również w ośrodku referencyjnym. Takie ośrodki powstaną w każdym województwie. Każdy pacjent będzie miał swojego koordynatora leczenia. Koordynator przeprowadzi pacjenta przez proces diagnostyki, przez konsylium, przez proces terapeutyczny. I co bardzo ważne, również przez rehabilitację ponowotworową, bo zdecydowaliśmy, że ona będzie integralnym elementem procesu leczenia onkologicznego – podał szef resortu zdrowia.
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że choroby nowotworowe co roku zabierają ponad 100 tys. Polaków. - Niemalże podwoiliśmy wydatki na onkologię w ciągu ostatnich 5-6 lat. Nie będziemy szczędzili siły i środków nadal, żeby profesjonalizować naszą służbę zdrowia w obszarze onkologii, bo to jest dla państwa polskiego absolutny priorytet - dodał szef rządu.