Opole: mieszkańcy bloku przy ul. Spychalskiego walczą o naprawę chodnika i drogi
Kilkucentymetrowe dziury, połamana kostka brukowa i zdarta nawierzchnia. Tak wygląda chodnik oraz droga dojazdowa przy bloku przy ulicy Spychalskiego 9-11 w Opolu. Od kilku miesięcy mieszkańcy walczą o naprawę. Niestety bezskutecznie. Miejski Zarząd Lokali Komunalnych po kilkukrotnych oględzinach odmówił remontu. Powodem mają być pobliskie drzewa.
- Strach dojść do bloku wieczorem, szczególnie teraz, jak szybko robi się ciemno. Zanim zapali się ta lampa nad klatką, to człowiek już się może przewrócić. - Ciągle kładą nam kłody pod nogi. Ja już mam wrażenie, że złośliwie, ale nie wiem, dlaczego. - Blok nasz się bardzo postarzał. Mamy już po 70 lat i musimy chodzić i patrzeć, jak dojść bezpiecznie do bloku. Jak się nie uważa, to od razu tragedia. Nikt tu u nas nic przez te wszystkie lata nie robił.
- My mamy świadomość, że ta droga wymaga inwestycji i naprawy, ale sprawa nie jest prosta - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prasowy opolskiego ratusza. - Choćby z tego względu, że gdybyśmy jako miasto chcieli przebudować tę drogę, to trzeba byłoby ją od początku projektować. Natomiast obecne przepisy nie dają możliwości tak poprowadzenia drogi, tak jak ona w tej chwili funkcjonuje. Mówimy o terenie cennym przyrodniczo. Mamy tam dużo starych drzew i nie chcielibyśmy ingerować w tę przestrzeń.
Mieszkańcom bloku nie pozostaje nic innego, jak czekać dalej na naprawę fragmentu ulicy.