Wolontariusze fundacji Dr Clown dzielili się uśmiechem z pacjentami opolskiej Betanii
Muzyka, tańce i wielkie bańki mydlane przygotowane przez wolontariuszy fundacji Dr Clown można było zobaczyć z okien opolskiego hospicjum Betania. Z powodu epidemii koronawirusa wolontariusze nie mogą odwiedzać podopiecznych wewnątrz placówki. Swoim happeningiem chcieli podzielić się uśmiechem i przełamać stereotypy funkcjonujące w społeczeństwie na temat hospicjum.
- Nie możemy wejść środka, ale pojawiliśmy się pod oknami, żeby sprawić radość pacjentom - mówi Jolanta Maliborska, wolontariuszka fundacji Dr Clown. - Jesteśmy tu, żeby się do tych osób pouśmiechać i sprawić, że oni też się do nas uśmiechną i w ten sposób trochę zapomną o swoim bólu. Ja podchodzę do każdego po prostu jak do człowieka, nie patrzę na niego przez pryzmat choroby. Każdemu trochę radości się przyda, a im tu szczególnie.
- Jestem bardzo zadowolona. Na co dzień jest mi trochę smutno, bo jak to się mówi mam wyrok bez daty. Brakuje nam takiej rozrywki. Jestem teraz szczęśliwa - dodaje pani Barbara, pacjentka hospicjum.
- Jesteśmy zamknięci, mimo że jest co prawda możliwość odwiedzenia krewnego w hospicjum raz w tygodniu, ale to nie to samo, co było przed pandemią. A w ten sposób chcieliśmy spowodować właśnie uśmiech na twarzach naszych pacjentów i myślę, że to się udało - mówi Barbara Chyłka, kierownik biura i wolontariatu w Stowarzyszeniu Hospicjum Opolskie.
Wolontariusze fundacji Dr Clown przypominają także o możliwości indywidualnych spotkań on-line dla pacjentów, podczas których dzielą się uśmiechem. W tym celu został uruchomiony "śmiechofon". Takie spotkania z doktorami clownami można umawiać za pośrednictwem strony internetowej fundacji.
Dodajmy, że wydarzenie przed opolskim hospicjum zorganizowano w ramach kampanii społecznej "W Betanii jest życie".
- Jestem bardzo zadowolona. Na co dzień jest mi trochę smutno, bo jak to się mówi mam wyrok bez daty. Brakuje nam takiej rozrywki. Jestem teraz szczęśliwa - dodaje pani Barbara, pacjentka hospicjum.
- Jesteśmy zamknięci, mimo że jest co prawda możliwość odwiedzenia krewnego w hospicjum raz w tygodniu, ale to nie to samo, co było przed pandemią. A w ten sposób chcieliśmy spowodować właśnie uśmiech na twarzach naszych pacjentów i myślę, że to się udało - mówi Barbara Chyłka, kierownik biura i wolontariatu w Stowarzyszeniu Hospicjum Opolskie.
Wolontariusze fundacji Dr Clown przypominają także o możliwości indywidualnych spotkań on-line dla pacjentów, podczas których dzielą się uśmiechem. W tym celu został uruchomiony "śmiechofon". Takie spotkania z doktorami clownami można umawiać za pośrednictwem strony internetowej fundacji.
Dodajmy, że wydarzenie przed opolskim hospicjum zorganizowano w ramach kampanii społecznej "W Betanii jest życie".