Choć oficjalnie zarejestrowało się 120 uczestników, organizatorzy spodziewają się 200 lub więcej pojazdów. Ze względu na epidemię tegoroczny zlot stał pod znakiem zapytania, ale finalnie zapadła pozytywna decyzja.

Jak zapewnia Tomasz Tomala, organizator ze Stowarzyszenia Starodawni w Sercu Opolszczyzny, każdy znajdzie na zlocie coś dla siebie.

- Nie ograniczamy zlotu wyłącznie do przyjazdu fanów starej motoryzacji. Mamy również pojazdy z lat 80, 90 i 2000, więc niech nikt nie łudzi się hasłem "starodawnych". Każdego fana motoryzacji przyjmiemy naprawdę gorąco i nie pogardzimy samochodem, którym przyjedzie. Idea ma rozwijać się i chcemy, żeby każdy osiągnął sukces.

Grupa Stary Traktor Głogówek przywiozła na zlot 13 ciągników i wóz strażacki z 1965 roku. Jej przedstawiciel Marcin Kus zaznacza, że pierwszy kupiony ciągnik miał być używany do prac polowych, ale po odnowieniu szkoda było go tak eksploatować. Zapytaliśmy o wartość ciągników.

- Wszystko zależy od konkretnego egzemplarza, bo mamy szeroki przekrój ciągników - nie kolekcjonujemy jednej marki czy modelu. Trafiają się ciągniki, które po odnowieniu kosztują więcej niż ich zrobienie. Są też takie, gdzie koszt renowacji przekraczał ich wcześniejszą wartość. Niektóre ciągniki mają za to wartość sentymentalną albo bardzo ciekawe rozwiązania techniczne, niespotykane w innych modelach.

Dodajmy, zlot w Mosznej potrwa do 17:00.