Gdyby nie pandemia, Tomasz Komenda mógłby mieć pieniądze na koncie. Decyzja ws. odszkodowania jeszcze w tym roku?
Brakuje cały czas dwóch opinii biegłych, aby opolski sąd okręgowy mógł wydać wyrok ws. odszkodowania dla Tomasza Komendy, który niesłusznie spędził 18 lat za kratkami. W 2004 roku został skazany za gwałt i zabójstwo 15-latki, których miał dopuścić się w 1996 roku w Miłoszycach. W 2018 roku został uniewinniony. Teraz domaga się od Skarbu Państwa blisko 19 milionów złotych zadośćuczynienia i odszkodowania.
Sprawa już mogłaby być zakończona, gdyby nie pandemia koronawirusa, która utrudniła pracę biegłym.
- Jest szansa na to, że uda się wydać wyrok w tej sprawie do końca tego roku - mówi rzecznik opolskiego sądu Daniel Kliś.
- Sprawa Tomasza Komendy jest w oczekiwaniu. Czekamy na opinie biegłych psychiatrów, którzy w zasadzie już przeprowadzili badanie, ale nie sporządzili jeszcze tego na piśmie, na co czeka sąd. Po tej opinii zostanie wydana kolejna opinia przez biegłą psycholog, która też czeka na opinię psychiatrów. To w zasadzie będzie komplet dowodów, jaki sąd miał do przeprowadzenia w tej sprawie - mówi sędzia Daniel Kliś.
Pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany sądu w tej sprawie.
- Z uwagi na epidemię te opinie nie były wydawane, bo biegli nie mogli przebadać wnioskodawcy, stąd ta zwłoka. Po wydaniu tych opinii sprawa będzie gotowa do zakończenia i myślę, że zostanie wydany wyrok. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku uda się ten wyrok wydać, o ile nie będzie żadnych komplikacji - mówi sędzia Kliś.
Sprawę rozpoznaje opolski sąd, ponieważ pełnomocnik Tomasza Komendy zawnioskował do Sądu Najwyższego, aby inny sąd niż ten, który go niesłusznie skazał, rozpatrywał tę sprawę.
- Jest szansa na to, że uda się wydać wyrok w tej sprawie do końca tego roku - mówi rzecznik opolskiego sądu Daniel Kliś.
- Sprawa Tomasza Komendy jest w oczekiwaniu. Czekamy na opinie biegłych psychiatrów, którzy w zasadzie już przeprowadzili badanie, ale nie sporządzili jeszcze tego na piśmie, na co czeka sąd. Po tej opinii zostanie wydana kolejna opinia przez biegłą psycholog, która też czeka na opinię psychiatrów. To w zasadzie będzie komplet dowodów, jaki sąd miał do przeprowadzenia w tej sprawie - mówi sędzia Daniel Kliś.
Pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany sądu w tej sprawie.
- Z uwagi na epidemię te opinie nie były wydawane, bo biegli nie mogli przebadać wnioskodawcy, stąd ta zwłoka. Po wydaniu tych opinii sprawa będzie gotowa do zakończenia i myślę, że zostanie wydany wyrok. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku uda się ten wyrok wydać, o ile nie będzie żadnych komplikacji - mówi sędzia Kliś.
Sprawę rozpoznaje opolski sąd, ponieważ pełnomocnik Tomasza Komendy zawnioskował do Sądu Najwyższego, aby inny sąd niż ten, który go niesłusznie skazał, rozpatrywał tę sprawę.