Uniwersytecki Szpital Kliniczny będzie mieć Centrum Badań i Innowacji. To projekt wart prawie 27 milionów złotych
Nowoczesne metody leczenia chorób serca, kręgosłupa i cywilizacyjnych będą opracowywane w Opolu. Dziś (10.07) podpisano umowę między Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym a urzędem marszałkowskim.
- Centrum badawcze w pełni uczyni nas szpitalem klinicznym - mówi Dariusz Madera, dyrektor USK, dodając, że na ten cel przeznaczono duży budynek po byłej pralni.
- To jest prawie 990 metrów kwadratowych. W budynku powstaną laboratoria medyczne, ale zainstalujemy również nowy tomograf komputerowy i rezonans trzyteslowy. One pozwolą na realizację typowych badań naukowych, bo to nie jest sprzęt stosowany bezpośrednio przy szpitalnym oddziale ratunkowym. Te urządzenia są bardziej dokładne – pozwalają badać na przykład choroby kardiologiczne w taki sposób, aby w trakcie jednego ruchu serca poznać wszystkie jego warstwy.
Prof. Marek Gierlotka, kierownik Oddziału Kardiologii w USK mówi, że celem jest połączenie leczenia pacjenta przy jednoczesnym rozwoju diagnostyki leczenia.
- Jesteśmy nastawieni na diagnostykę obrazową – to jest wytyczanie ścieżek diagnostycznych w chorobach sercowo-naczyniowych. W Centrum będziemy realizować zarówno projekty własne, jak i zewnętrzne. Liczymy na duże zainteresowanie, między innymi dlatego, że dedykowany sprzęt będzie dostępny właśnie dla badań naukowych.
Roman Kolek, wicemarszałek województwa odpowiedzialny za służbę zdrowia, zaznacza, że trzeba nadążać za postępem medycyny, w co bardzo dobrze wpisuje się ten projekt.
- Cieszę się z możliwości poprawy diagnostyki. Z pewnością będziemy mieć do czynienia z rozwojem nauki, ale także z wprowadzaniem nowoczesnych rozwiązań, które są stosowane na świecie. Szuka się coraz to nowszych metod, aby medycyna stała się skuteczniejsza i aby skrócić czas hospitalizacji. Dlatego, że dłuższe przebywanie w szpitalu zawsze skutkuje ryzykiem zakażeń wewnątrzszpitalnych. Nawet teraz w czasie epidemii mamy z tym wielkie problemy.
Projekt jest wart blisko 27 milionów złotych - ponad 17 milionów pochodzi z dotacji unijnej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, a blisko 2,5 miliona z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego