Po weekendzie łagodzenie obostrzeń w związku z pandemią koronawirusa
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że od 20 kwietnia rozpocznie się stopniowe łagodzenie obostrzeń wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa.
Premier podkreślił, że pracownicy sklepów będą poddawani kontroli zdrowia. Zasada "jedna osoba na 15 metrów kwadratowych" będzie obowiązywać także w kościołach. Zmieniona zostanie także zasada mówiąca o zakazie samodzielnego wychodzenia z domu osób poniżej 18 roku życia. Z ograniczenia przemieszczania się bez dorosłego wyłączone będą osoby powyżej 13 roku życia. Mateusz Morawiecki powiedział, że w zależności od rozwoju sytuacji, możliwe jest łagodzenie przepisów na przykład co tydzień lub co dwa tygodnie. Podkreślił, że nie jest możliwe przedstawienie dokładnego planu łagodzenia obowiązujących zasad. Powiedział, że "te reguły nie mogą być zapisane w kamieniu". Mateusz Morawiecki podkreślił, że tempo łagodzenia obostrzeń będzie zależało od zdyscyplinowania społeczeństwa.
Z wieloma ograniczeniami w związku z koronawirusem trzeba będzie żyć co najmniej rok - mówi minister zdrowia, Łukasz Szumowski. Dodał, że mimo zniesienia niektórych zakazów i zaleceń, wiele z nich będzie obowiązywało jeszcze długo i powinniśmy się do nich stosować. Zasłanianie twarzy, dezynfekowanie rąk i powierzchni, zachowanie dystansu, kwarantanna lub izolacja, ochrona osób starszych i chorych oraz - w miarę możliwości praca zdalna.
"To są te zasady, z którymi musimy nauczyć się żyć przez najbliższy rok co najmniej, być może półtora, jeżeli nie 2 lata" - mówił minister zdrowia. Łukasz Szumowski mówił, że tyle czasu będzie potrzebne na wynalezienie szczepionki lub leku, a do tego czasu nie można mówić o końcu epidemii. Minister zdrowia poinformował, że przy tak długim czasie izolacji złagodzenie ograniczeń ma nam pomóc poprawić naszą kondycję psychiczną.