Szpitale w regionie wznawiają planowe przyjęcia i zabiegi. "Ocena ryzyka musi być bardzo szczegółowa"
17 szpitali w regionie wznawia planowe zabiegi i przyjęcia pacjentów. Taką decyzję podjął wojewoda opolski Adrian Czubak.
- Nie wstrzymujemy kategorycznie przyjęć, a z drugiej strony za wszelką cenę nie będziemy ich też prowadzić. Będziemy musieli szczegółowo ocenić stan pacjenta i ryzyko jego zdrowia po zabiegu – informuje Renata Ruman-Dzido, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Opolu.
- Chodzi o ryzyko, że po ciężkim zabiegu nie będzie na przykład, gdzie położyć pacjenta. My przygotowujemy Oddział Intensywnej Terapii na wypadek pacjentów, którzy mają zaostrzenie przebiegu zakażenia koronawirusem. Jesteśmy świadomi tego, że mając oddział zakaźny, to w pierwszej kolejności tacy pacjenci z zaostrzeniem trafią na intensywną terapię do naszego szpitala. Jesteśmy na to przygotowani.
- Będziemy działać godnie z zaleceniami – mówi Małgorzata Lis-Skupińska, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. - Będziemy ograniczać do niezbędnego minimum udzielanie planowych świadczeń diagnostyczno-terapeutycznych, w tym też rehabilitacji. Chodzi o minimalizację ryzyka transmisji infekcji. Każdorazowo przy podejmowaniu decyzji będziemy brali pod uwagę bezpieczeństwo naszych pracowników i pacjentów.
Jak informują służby urzędu wojewódzkiego dziś (16.03) szpital w Kędzierzynie-Koźlu rozpoczął działanie jako placówka zakaźna, która będzie przyjmowała jedynie pacjentów z zakażeniem koronawirusem oraz z podejrzeniem zakażenia.